Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Kamil Różycki | 

W Gdańsku wprowadzono zakaz palenia na balkonach. Mieszkańcy podzieleni

3

Sporo zmian codziennych przyzwyczajeń w najbliższych dniach czeka mieszkańców wspólnoty mieszkaniowej w gdańskiej dzielnicy Piecki-Migowo. W jednym z bloków po głosowaniu mieszkańców wprowadzono zakaz palenia wyrobów tytoniowych na balkonach i w ogródkach. Decyzja wywołała wiele kontrowersji.

W Gdańsku wprowadzono zakaz palenia na balkonach. Mieszkańcy podzieleni
Zakaz palenia na balkonach i w ogródkach (Getty Images, SOPHONNAWIT)

Na niezwykle odważny i zdecydowany krok w ostatnich tygodniach zdecydowały się władze wspólnoty mieszkaniowej w dzielnicy Piecki-Migowo w Gdańsku. Po głosowaniu wśród mieszkańców przyjęto bowiem uchwałę, zakazującą lokatorom niespełna 40 mieszkań palenie na własnych balkonach i przydomowych ogródkach.

Decyzja z miejsca wzbudziła spore kontrowersje, ponieważ jak zauważają niektórzy mieszkańcy, jest to naruszenie wolności obywateli. Jednocześnie z informacji przekazywanych przez Radio Gdańsk wynika, że za zakazem było zaledwie 51% mieszkańców, przez co z góry można było założyć pojawienie się licznych negatywnych głosów.

Mimo to uchwała została przyjęta i od kilku tygodni zobowiązuje mieszkańców do przestrzegania zakazu. Jak się jednak okazuje, problem nie zniknął. Ze względu na brak odpowiadających zapisów w konstytucji, trudno wskazać organ, który miałby egzekwować przestrzeganie tego zapisu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Snusy" kofeinowe. Co sądzą o nich Polacy?

Zakaz palenia na balkonach i w ogródkach

W konstytucji nie ma takiego zapisu. Zastanawiam się, w jaki sposób wymierzona zostanie tutaj kara. Na pewno nie może tego robić policja. Może, na przykładzie amerykańskich filmów, będzie to robić straż sąsiedzka? – zastanawia się w rozmowie z Radiem Gdańsk adwokat.

Podobne pomysły jak ten z Gdańska nie jest pierwszym w Polsce. O krok dalej postanowili iść autorzy petycji skierowanej w maju do Ministerstwa Zdrowia. Zakładała ona wprowadzenie całkowitego zakazu palenia wyrobów tytoniowych i e-papierosów na balkonach i w oknach budynków wielorodzinnych. Pomysł jednak nie wszedł w życie, ponieważ jak argumentowano, jest to nadmierna ingerencja w życie prywatne.

Osoby niepalące są narażone na wdychanie dymu tytoniowego od osób palących na balkonach. Osoby niepalące nie mogą korzystać z balkonów (dla wielu starszych osób niewychodzących z domu to jedyny kontakt z otoczeniem), bo są narażone na działanie dymu tytoniowego — przekonywał w petycji jej autor.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić