Jak wiadomo wszystko, co wydarza się w Korei Płn., dzieje się na innych zasadach. Reżim rządzony przez Kim Dzong Una nie pozwala na swobodny przepływ informacji z zewnątrz, dlatego zmanipulowani obywatele wierzą we wszystko, co narzuca im propaganda. Szerokie pole do manewru powoduje, że manipulowanie rzeczywistością zostało tam rozwinięte do granic możliwości.
Północnokoreańska propaganda postanowiła zarządzić nawet czasem pandemii. Kiedy od początku 2020 roku świat zaczął walkę z koronawirusem, w Korei Północnej nie było mowy o żadnych zakażeń. Nie wiadomo, jak sytuacja wyglądała w rzeczywistości, jednak informacje, które docierały od informatorów wewnętrznych często mówiły, że występowanie pandemii jest po prostu ignorowane.
"Wielki sukces Kim Dzong Una"
Kiedy przypadków koronawirusa na świecie zaczęło pojawiać się coraz mniej, a ludzie zaczęli wracać do normalnego funkcjonowania, to właśnie wtedy Korea Północna przedstawiła sensacyjną informację. 12 maja 2022 roku potwierdzono, że w kraju zdiagnozowano pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem. Dla porównania, 4 dni później w Polsce ogłoszono zniesienie stanu epidemii.
Jak powszechnie wiadomo, północnokoreańskie władze nawet porażkę przekuwają w propagandowy sukces. 20 sierpnia media społecznościowe obiegły nagrania z wyjątkowej uroczystości. Kim Dzong Un w obecności tłumów ogłosił zwycięstwo nad pandemią koronawirusa. Oklaskom dla przywódcy nie było końca. Zasiadający na widowni sali kongresowej lekarze nie mogli powstrzymać łez wzruszenia, kiedy usłyszeli dobre wieści. Dyktator nazwał ten przypadek "globalnym cudem zdrowotnym".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.