W niedzielę po południu ratownicy dyżurni z Hali Skrzyczeńskiej dostali informacje o wychłodzonym turyście, który znajdował się na zielonym szlaku pomiędzy Malinowską Skałą a Zielonym Kopcem. Ratownicy ruszyli mu na pomoc.
Kiedy dwóch ratowników dotarło do mężczyzny, był on już bardzo wychłodzony i wyczerpany. Goprowcy zabezpieczyli go termicznie. Po chwili dotarli kolejni ratownicy. Turystę przetransportowano do centrali ratowników w Szczyrk.
W niedługim czasie na miejsce dotarli kolejni ratownicy GOPR, którzy w noszach SKED przetransportowali mężczyznę do miejsca, gdzie mogli dojechać ratownicy na skuterach śnieżnych. Turysta został przetransportowany na Przełęcz Salmopolską, a następnie karetką GOPR do CSR Szczyrk - czytamy na profilu GOPR Beskidy.
Czytaj także: Nowy lek na koronawirusa. Natychmiast wyleczy COVID-19
Goprowcy podkreślają, że turysta miał nieodpowiedni strój, który ponownie mógł być przyczyną tragedii.
Nieodpowiedni ubiór (w tym krótkie spodnie) ponownie mógł stać się przyczyną tragedii w górach - piszą ratownicy.
Tylko w miniony weekend, który był jednym z najzimniejszych tej zimy ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR przeprowadzili w sumie 16 wypraw i akcji ratunkowych w rejonie m.in. Skrzycznego, Babiej Góry, Baraniej Góry, Pilska oraz Hali Lipowskiej. Pomocy udzielono 26 osobom.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.