Dla położników ciąże mnogie są dużym wyzwaniem i skomplikowanym przedsięwzięciem logistycznym. Nie inaczej było w tym przypadku. Ze względu na stan zdrowia mamy, lekarze z ICZMP podjęli decyzję o cesarskim cięciu. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
Sytuacja położnicza zmusiła nas do rozwiązania ciąży w trybie pilnym. Z uwagi na stan przedrzucawkowy, który rozwinął się w 33. tygodniu ciąży, zdecydowaliśmy o cesarskim cięciu. Na świat przyszło troje dzieci – mówi dr Michał Krekora, dyrektor Kliniki Położnictwa, cytowany przez radiolodz.pl.
Rodzicami trojaczków — dwóch dziewczynek i chłopca — są państwo Matusiakowie z podłódzkiego Gałkówka. O tym, że zostaną rodzicami trojaczków, dowiedzieli się dość wcześnie, bo w szóstym tygodniu ciąży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpierw był szok, a potem radość. A teraz już nie możemy się doczekać, kiedy będziemy mogli zabrać dzieci do domu. Na szczęście cała trójka jest zdrowa i wydolna oddechowo, więc mamy nadzieję, że to zdarzy się już niedługo - mówią uszczęśliwieni rodzice.
W chwili przyjścia na świat, dziewczynki mierzyły po 44 cm i ważyły 1900 g i 1760 gramów. Chłopiec miał 51 cm i ważył 1900 g.
Państwo Matusiakowie wybrali już imiona dla swoich pociech. Będą to: Liliana, Jaśmina i Antoni.
Maluszki będą mogły wrócić do domu, gdy lekarze stwierdzą, że jest to w pełni bezpieczne.
To już piąte trojaczki w tym roku
W 2021 i 2022 roku w łódzkim ICZMP nie było narodzin trojaczków. Ale 2023 rok okazał się wyjątkowy... Choć mamy dopiero lipiec, w ''Matce Polce'' urodziły się już piąte w tym roku trojaczki!
W łódzkim Instytucie pacjentki, które dowiadują się, że spodziewają się więcej niż jednego dziecka, otrzymują specjalistyczną pomoc.
Wykonujemy badania ultrasonograficzne oraz echokardiograficzne seryjnie, tzn. w pewnym odstępie czasu, aby potwierdzić dobrostan płodów – lub jego brak. Takie badanie trwa dłużej niż w przypadku ciąży pojedynczej, jest ono bardzo dokładne, wymaga pewnego doświadczenia. Dla pacjentki jest to też pewne wyzwanie, bo w ciąży trojaczej wykonujemy właściwie trzy odrębne badania, a więc ciężarna spędza w pracowni USG bardzo dużo czasu – wyjaśnił ginekolog położnik dr Oskar Sylwestrzak, który prowadził ciążę pacjentki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.