Na najnowszym filmie, który udostępniono na kanale "Stop Cham" nie zobaczyliśmy wypadku, lecz jazdę ulicami Łodzi. Przemierzało je dwóch chłopaków na jednej hulajnodze. Jeden kierował, drugi trzymał ciało kierującego, by nie spaść.
Jak widzimy na nagraniu, jechali oni nawet ruchliwą, trzypasmową drogą. Nie brakowało manewrów z wymijaniem aut na czele.
Co gorsza, kierowca używał w czasie jazdy telefonu komórkowego. - Czyżby korzystali z nawigacji? - pyta retorycznie Stop Cham.
Na kanale YouTube wielu użytkowników skomentowało zachowaniu obu panów. Oto niektóre z opinii internautów:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie rozumiem, dlaczego policja nie przeprowadza masowych kontroli czy ludzie posiadają uprawnienia".
Nie brakuje wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych
Niestety, w Polsce nie brakuje bardzo groźnych sytuacji związanych z jazdą hulajnogami elektrycznymi. Jeden z najgłośniejszych wypadków, to ten z Gdańska. 51-latka jadąca hulajnogą została uderzona przez auto i w wyniku odniesionych obrażeń, zmarła na miejscu.
Podobna sytuacja miała miejsce w Wieluniu niedaleko Łodzi. 39-latek poruszający się hulajnogą zjechał nagle z chodnika na przejście dla pieszych, gdzie został potrącony przez kierującego porsche panamera. Pomimo przeprowadzonej reanmiacji mężczyzna zmarł.
Ponadto w kwietniu tego roku dolnośląska policja informowała, że nieopodal Zgorzelca, jedną hulajnogą jechały dwie 15-latki. Straciły panowanie nad nią i przewróciły się na ulicę. Jedna z dziewczyn odniosła poważne obrażenia.
Czytaj więcej: Zatrąbił na mężczyznę na hulajnodze. Wtedy się zaczęło
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.