Wojna w Ukrainie trwa już od ponad dwóch i pół roku. Niemal od samego początku rosyjskiej agresji w pomoc Ukraińcom zaangażowały się kluczowe państwa Zachodu oraz te bezpośrednio sąsiadujące z obszarem działań zbrojnych. Wśród nich znalazła się także Polska, która zaczęła pomagać zarówno cywiliom jak i wojskowym na niespotykaną dotąd skalę.
Nie umknęło to uwadze Kremla, który natychmiast postanowił zintensyfikować negatywną propagandę na temat kraju nad Wisłą. Chociaż do tej pory Polska również była jednym z głównych celów ataków tamtejszych mediów, to z całą pewnością po lutym 2022 roku przekaz stał się znacznie agresywniejszy.
Wielokrotnie mówiono o rzekomych zapędach Polaków do zaatakowania Rosjan oraz Białorusinów. Nie brak było również materiałów z "mieszkańcami Polski", którzy skarżyli się na reżimowe i przemocowe działania rządu w Warszawie. Wszystko to miało jak najbardziej zdyskredytować Polskę w oczach zwykłych Rosjan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska na oficjalnej liście państw wrogich Rosji
Stosunek do Polaków starszych Rosjan był bowiem w dużej mierze pozytywny. Wielu z nich pamiętało czasu bloku wschodniego, kiedy to do Rosji importowanych było wiele produktów z Polski, cieszących się doskonałą renomom. Również dla rosyjskich elit posiadanie polskich korzeni oraz znajomości języka polskiego było elementem chluby.
To jednak nie odpowiadało rosyjskim władzom, dla których pomoc walczącej Ukrainie oznaczała wspieranie wroga. Stąd też systematycznie dyskredytowano Polaków, tak by dziś setki Rosjan nie miały żadnych wątpliwości, dlaczego w najnowszym dekrecie Gabinetu Ministrów Federacji Rosyjskiej Polskę włączono do listy 47 wrogich państw.
Wśród nich znajdziemy także m.in. Wielką Brytanię, USA, Ukrainę, Niemcy, Hiszpanię, Włochy, Kanadę, Francję, Szwajcarię czy Japonię. Jak możemy przeczytać w dekrecie, głównym kryterium włączania do listy było wprowadzenie przez rządy w tych państwach "destrukcyjnych postaw sprzecznych z rosyjskimi wartościami duchowymi i moralnymi".
Na liście nie znalazły, chociażby Węgry czy Słowacja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.