W 2022 roku przeprowadzono inwentaryzację, na mocy której populację szacuje się między 49 tys. a 61 tys. sztuk. Liczenie odbywa się w maju, ponieważ wtedy zwierzęta te gromadzą się na mieliznach i zmieniają futro. Liczba otrzymana wówczas ma stanowić między 60 a 80 proc całej populacji. W 2022 roku było to 36 761 sztuk, a rok wcześniej 41 936.
Polowanie na foki wystartowało 20 kwietnia i trwać będzie do 20 maja. Jeszcze dłuższy termin na odstrzał tych zwierząt myśliwi będą mieć od 6 czerwca - będą mogli odstrzeliwać te ssaki nawet do 15 stycznia 2024 roku.
Czytaj także: Walka trwała 6 lat. Myśliwy-sadysta usłyszał wyrok
Odstrzał fok, rysi i wilków w Szwecji
Na początku tego roku głośno zrobiło się o planowanym odstrzale wilków. Wówczas wydano licencje na odstrzał 75 z 460 osobników, jakie przebywały na terenie tego kraju. Był to tym samym największy odstrzał wilków w historii Szwecji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekolodzy alarmowali, że taka decyzja jest złamaniem Konwencji berneńskiej Rady Europy o ochronie gatunków dzikiej flory i fauny europejskiej oraz ich siedlisk. Marie Stegard z grupy antyłowieckiej Jaktkritikerna, zauważyła że wybicie jednej czwartej populacji tych zwierząt będzie miało tragiczne konsekwencje dla zwierząt i przyrody. Z kolei działacze WWF zauważyli, że wilk skandynawski już teraz jest wymieniany na listach gatunków zagrożonych.
Los wilków podzieliły rysie. Wydano decyzje o odstrzale ponad 200 zwierząt. Obecnie jest ich ok 1450, czyli już o 300 osobników mniej, niż 10 lat temu. Jednak według szwedzkiej agencji ochrony środowiska, w kraju potrzeba jedynie 870 tych zwierząt, aby utrzymać zdrową populację.