Michael George Corey pojawił się w sądzie z podbitym okiem. Pedofil miał zostać pobity przez trzech więźniów, którzy obejrzeli w telewizji materiał dot. jego rozprawy i zarzutów. Po tym jak dowiedzieli się, co Amerykanin ma na sumieniu, osadzeni mieli go napaść i wymierzyć mu ponad 15 ciosów. Strażnicy zareagowali w ciągu niespełna minuty.
Mężczyzna przebywa w zakładzie karnym nieprzerwanie od 2018 roku. Zatrzymano go wtedy i oskarżono o 45 przestępstw seksualnych przeciwko chłopcu i dwóm dziewczynkom w wieku 8, 10 i 11 lat.
45 zarzutów Coreya obejmowało 15 przypadków kwalifikowanej napaści seksualnej na dzieci. Oskarżony miał m.in. dwunastokrotnie nakłaniać małoletnich do wykonywania czynności seksualnych, a aż dziesięciokrotnie miało dojść do intymnego kontaktu.
Pedofil został aresztowany po tym, jak personel szkoły, do której uczęszczał ośmiolatek, powiedział policji, że dziecko doznało obrażeń. Po odkryciu jego tajemnic pokrzywdzone dzieci zaczęły opowiadać o swoich traumatycznych przeżyciach. Ich oprawca miał również dopuszczać się wobec nich przemocy.
Corey został skazany na dożywocie w październiku 2021 roku.
Czytaj także: Rosjanie zamordowali medyka wojskowego. Był torturowany