Rosja od kilku tygodni straszy świat bronią jądrową. 27 lutego Prezydent Rosji Władimir Putin nakazał postawienie "sił odstraszania armii rosyjskiej w stan specjalnej gotowości bojowej". Z kolei 2 marca rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że trzecia wojna światowa "będzie miała charakter nuklearny".
Cztery przypadki użycia broni jądrowej
Głos w tej sprawie zabrał również były prezydent, a obecnie zastępca sekretarza rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew. Według niego Rosja może użyć broni jądrowej tylko w czterech przypadkach.
Pierwszy dotyczy sytuacji, gdy na teren Rosji trafi obca broń jądrowa. Możliwe jest to także w przypadku jakiegokolwiek innego użycia broni jądrowej przeciwko Rosji lub jej sojusznikom.
Trzeci przypadek dotyczy "ingerencji w infrastrukturę krytyczną, w wyniku której rosyjskie siły odstraszania nuklearnego zostaną sparaliżowane". Czwarty scenariusz zakłada, że Rosja użyje broni jądrowej "w przypadku aktu agresji na Rosję lub jej sojuszników, w wyniku którego byt kraju byłby zagrożony".
Ponad 6,2 tys. głowic jądrowych
Według różnych źródeł, w 2021 roku Rosja posiadała ponad 6,2 tys. głowic jądrowych. Tym samym jest to kraj o największym arsenale jądrowym na świecie. Na drugim miejscu są Stany Zjednoczone, które w 2021 r. miały 5,5 tys. głowic jądrowych.
Według Stowarzyszenia Kontroli Zbrojeń (Arms Control Association), niezależnej organizacji z siedzibą w USA, 1760 rosyjskich głowic jest "złomowanych" i czeka na demontaż. Oznacza to, że Moskwa nadal posiada 4497 aktywnych głowic jądrowych.
Czytaj także: Wojna w Ukrainie. Wiadomo, ilu żołnierzy straciła Rosja
Nie wszystkie są w gotowości
Nie wszystkie z nich są w bezpośredniej gotowości operacyjnej, tzn. znajdują się w takiej pozycji, że mogłyby zostać wystrzelone w ciągu kilku minut, gdyby rząd zarządził przeprowadzenie ataku nuklearnego.