Lech Wałęsa w niedzielę 7 sierpnia poinformował obserwatorów na Facebooku, że przebywa w szpitalu. Były przywódca "Solidarności" zamieścił zdjęcie, na którym widać go leżącego na szpitalnym łóżku, podpiętego do aparatury. Początkowo nie wiadomo było jednak, co się stało.
Czytaj także: Taką emeryturę ma Franciszek Pieczka. Można się zdziwić
Jak udało nam się potem ustalić, polityk zasłabł w domu i został przewieziony do szpitala. - Nastąpiło omdlenie - mówił kilka dni w rozmowie z o2 Lech Artur Wałęsa, zięć byłego prezydenta.
Po trzech dniach od ostatniego wpisu, Lech Wałęsa znowu zabrał głos w mediach społecznościowych. Przedstawił fotografię, siedząc na wózku inwalidzkim.
I jeszcze trochę... Dziękuję za dobre słowa, myśli i modlitwę. Wszystko to się bardzo przyda - napisał Wałęsa w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Odwet PiS za KPO. "Mówimy o 80 tys. zł na rodzinę"
Internauci w komentarzach dodają otuchy byłemu prezydentowi i życzą mu szybkiego powrotu do zdrowia. "Panie Prezydencie!!! Zdrowia życzymy. Niech Pan szybko zdrowieje i do nas wraca", "Dużo zdrowia i sił witalnych. Przesyłam Panu ogrom pozytywnej energii i miłości". To tylko niektóre z setek komentarzy pod zdjęciem Wałęsy.
Do kiedy Wałęsa zostanie pod opieką lekarzy? - Rozmawiałem z Lechem, trwają badania. Z tego co wiem, to do końca tygodnia będzie w gdańskim szpitalu - mówił w rozmowie z "Super Expressem" poseł Jerzy Borowczak, przyjaciel byłego prezydenta.
Problemy zdrowotne byłego prezydenta
Mimo problemów ze zdowiem, jego aktywności może pozazdrościć mu niejeden nastolatek. 78-letni Wałęsa cały czas udziela się w mediach społecznościowych, udziela wielu wywiadów, a czasami pojawia się nawet na siłowni.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.