W wyniku czwartkowego wypadku autobusu zginęła jedna osoba. 20 pasażerów zostało natomiast rannych. Z doniesień lokalnych mediów wynika, że cztery osoby są w ciężkim stanie.
Oczywiście sprawę bada już policja. Pojawiło się kilka hipotez związanych z tym wypadkiem. Która z nich jest najbardziej prawdopodobna?
Można mówić o kilku hipotezach związanych z tym wypadkiem. Najbardziej prawdopodobna jest ta związana z zasłabnięciem kierowcy. Wiele wskazuje na to, że to jest główną przyczyną tego zdarzenia - powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak, cytowany przez tvn24.pl.
Funkcjonariusze apelują do wszystkich, którzy przejeżdżali mostem Grota-Roweckiego. Jeżeli ktoś zdołał uchwycić chociażby fragment zdarzenia, proszony jest o udostępnienie zapisu funkcjonariuszom.
Wypadek w Warszawie. "Autobus był praktycznie nowy"
Do sprawy odniósł się już rzecznik prasowy warszawskiego ZTM Tomasz Kunert. - Czas pracy kierowcy dzisiaj na pewno nie był przekroczony - przekazał podczas rozmowy z TOK FM.
To jest autobus przegubowy o napędzie gazowym, autobus nowy, te autobusy weszły do eksploatacji w grudniu zeszłego roku - wyjaśnił Kunert.
Służby wciąż pracują na miejscu zdarzenia. Strażacy są zaangażowani w usuwanie autobusu. Trudno przewidzieć, kiedy ich działania zostaną zakończone.
Czytaj także: