Zdarzenie miało miejsce pod koniec czerwca. Mimo to funkcjonariusze zdecydowali się o nim poinformować dopiero teraz.
W Warszawie na ulicy Żołnierskiej policjanci w nieoznakowanym bmw, wyposażonym w wideorejestrator, "namierzyli" motocyklistę, który poruszał się z prędkością 115 km/h. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać kierującego do kontroli. Pomimo wydanych stosownych poleceń motocyklista nie zatrzymał się, kontynuując dalszą jazdę. W rejonie Ząbek motocykl wjechał w ulicę Szwoleżerów, następnie Reymonta, Piłsudskiego, gdzie w rejonie ronda został zatrzymany - relacjonują policjanci za pośrednictwem kppwolomin.policja.wav.pl.
Najwyższy pomiar prędkości wyniósł 219,7 km/h. Kierowcą motocykla okazał się 38-letni mieszkaniec Wołomina. Podczas kontroli wyszło na jaw, że nie posiadał uprawnień do kierowania tego typu pojazdami.
Kierowca motocykla usłyszał zarzuty
Motocyklista będzie odpowiadał za niezatrzymanie się do kontroli drogowej pomimo wydawanych poleceń przez funkcjonariusza policji, za co może mu grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Oddzielnie prowadzone jest postępowanie w kierunku popełnionych przez 38-latka wykroczeń. Mowa o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości i prowadzeniu pojazdu bez uprawnień.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.