Do rozboju doszło 10 stycznia na terenie Pragi Północ w Warszawie. Ucharakteryzowany 34-latek z woj. pomorskiego przyszedł do mieszkania swojego kolegi. Gdy mężczyzna otworzył mu drzwi, napastnik wyjął pistolet pneumatyczny.
Doszło do szarpaniny, podczas której padły strzały. 34-latek uderzył pokrzywdzonego twardym przedmiotem w głowę i zażądał od niego 100 tys. zł.
Jednak gdy napastnik się odezwał, ofiara rozpoznała jego głos i zauważyła, że ma przyczepioną sztuczną brodę. Mężczyźni wcześniej pracowali razem. Zdemaskowany 34-latek uciekł z miejsca zdarzenia.
Sprawą zajęli się policjanci z Warszawy. Wkrótce zatrzymali napastnika w Żukowie. W trakcie śledztwa ustalili, że mężczyzna dzień wcześniej zamontował na korytarzu mieszkania znajomego kamerę. Podczas rozboju miał przy sobie opaski zaciskowe i taśmy, by móc skrępować ofiarę.
Sąd zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego. Za to przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3 - poinformowała Komenda Rejonowa Policji VI Warszawa Praga Północ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.