Propagandowy materiał udostępnił na swoim kanale YouTube dziennikarz Denis Kazanski, który zwrócił uwagę na "hojne prezenty" rosyjskich władz na okupowanych terenach.
Czytaj także: "Ciężko to zniósł". Kaczyński w szpitalu
30 worków na śmieci dla wdów
Dziennikarz zwrócił uwagę na to, w jaki sposób wdowy żołnierzy, którzy zostali wysłani na wojnę, są wspierani przez tzw. władze Donieckiej Republiki Ludowej. Okazuje się, że otrzymują paczki z podstawowymi artykułami.
Wydarzenie było tak istotne dla propagandy, że tzw. telewizja DRL przygotowała cały materiał o tym, jak władze uroczyście przekazują... 30 worków na śmieci kobietom, które straciły swoich mężów na wojnie.
Pragnę podkreślić, że 30 paczek to nie cała pomoc. Wcześniej przekazaliśmy 1,5 tys. takich paczek - chwali się w materiale Jekaterina Martjanowa, przedstawicielka tzw. władz Donieckiej Republiki Ludowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Warto było zginąć"
Inny przedstawiciel separatystów mówi, że zmarli na wojnie żołnierze to przeważnie byli górnicy z Makiejewki, którzy zostali zmobilizowani kilka miesięcy temu. Przekazał, że w paczkach dla wdów są kasze, płyny do mycia naczyń, mięsne konserwy (tzw. tuszonki) oraz artykuły higieny osobistej.
Dziennikarz Denis Kazanski zwraca uwagę, że dla separatystów nie jest istotne to, że żołnierze zginęli za nic i wyjechali na wojnę bez żadnego przygotowania. - Przynajmniej obronili Donbas - warto było zginąć - ironizuje Kazanski na filmiku.
Miasto okupowane przez separatystów
Makiejewka to jedno z największych miast obwodu donieckiego w Ukrainie. Od 2014 roku znajduje się pod kontrolą separatystów z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Miasto graniczy z również okupowaną stolicą obwodu donieckiego - Donieckiem. Zgodnie z ustawodawstwem Ukrainy jest to terytorium czasowo okupowane przez Rosję.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.