Rosjanie mają przeprowadzić wielką mobilizację. Tak wynika z ustaleń wywiadowczych. Jak podaje "Ukraińska Prawda", powołując się na serwis prasowy Głównej Dyrekcji Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, przedstawiciel GUR Wadym Skibicki przekazał, iż Rosja zwiększa rezerwy mobilizacyjne i planuje zmobilizować około 90 tys. personelu wojskowego.
Jednocześnie stosuje się różne podejścia: tzw. bataliony ochotnicze i bataliony rezerwowe, bataliony dodatkowe w celu uzupełnienia strat, zwiększenia wysiłków i zwiększenia liczebności grupy, która może być użyta przeciwko naszemu państwu - tłumaczył Wadym Skibicki.
Zdaniem ukraińskiego eksperta, Rosja ma obecnie problemy z wyposażeniem sił zbrojnych. Dlatego też współpracownicy Władimira Putina muszą podejmować niestandardowe kroki.
Czas ucieka, nie zrealizowali "blitzkriegu". Czy pomoże mobilizacja większej liczby ludzi w Federacji Rosyjskiej? Chyba jednak nie - miał powiedzieć przedstawiciel ukraińskiego wywiadu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie nie chcą iść na wojnę
Jest coraz mniej chętnych do podpisania kontraktu lub dobrowolnego wstąpienia w szeregi Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Ponadto wśród ludności dużych miast zaczęła się panika, ponieważ nikt nie chce iść do służby, nie mówiąc już o udziale w wojnie - dodał Skibicki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.