Węgrzy mają dość. Protest w Budapeszcie

W poniedziałek na ulice Budapesztu wyszło ok. tysiąc Węgrów, którzy protestowali w związku z zarzutami stawianymi rządowi. Miał on używać oprogramowania szpiegowskiego Pegasus do nielegalnej inwigilacji osób publicznych m.in. dziennikarzy, prawników i biznesmenów.

Protesty w Budapeszcie. Protesty w Budapeszcie.
Źródło zdjęć: © Twitter.com

Marsz protestacyjny wyruszył spod Domu Terroru — muzeum, które upamiętnia ofiary nazizmu i komunizmu w Budapeszcie. Następnie demonstranci przemaszerowali pod siedzibę partii rządzącej Fidesz. Protest zorganizowano ponad tydzień po tym, jak globalne śledztwo wykazało, że urządzenia cyfrowe około 300 osób były inwigilowane przez izraelskie oprogramowanie szpiegujące.

Ten skandal pokazuje, że nie możemy już mówić o rządach prawa na Węgrzech. Naszym żądaniem jest rezygnacja rządu - powiedziała Anna Donath, węgierska polityk i socjolog, europosłanka IX kadencji, która uczestniczyła w demonstracji.

Uczestnicy demonstracji krytykowali premiera Viktora Orbana, wykrzykując: "Victator".

Przypomina mi to systemy komunistyczne i pokazuje, że kraj odrywa się od Zachodu i dryfuje w kierunku Wschodu - powiedział Marcell Csupor, który brał udział w proteście.

Minister sprawiedliwości Judit Varga podczas przemówienia w Brukseli w zeszłym tygodniu nie powiedziała, czy Węgry kupiły oprogramowanie szpiegujące. Przekazała za to dziennikarzom, że "każdy kraj potrzebuje takich narzędzi". Rządzący utrzymują, że wszystkie działania związane ze zbieraniem informacji wywiadowczych są prowadzone zgodnie z węgierskim prawem.

Oprogramowanie szpiegowskie Pegasus, produkowane przez izraelską firmę NSO, było wykorzystywane do inwigilacji telefonów w celu zbierania danych osobowych i informacji o ich lokalizacji. Oprogramowanie może również kontrolować mikrofony i kamery smartfonów.

Jak podał węgierski "Direkt36" osoby, które były celem inwigilacji, to m.in. dziennikarze, prawnicy, biznesmeni i krytykujący węgierski rząd. Tamtejsza prokuratura ma zbadać, czy państwo użyło oprogramowania Pegasus do śledzenia i podsłuchiwania obywateli.

Wśród krajów, które korzystały z usług NSO Group, znalazły się rządy co najmniej kilku krajów, w tym Węgier, Meksyku, Arabii Saudyjskiej, Azerbejdżanu, Kazachstanu, Indii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Izraelska firma NSO zapewnia, że ich produkt jest skierowany do zweryfikowanych rządowych agencji wywiadowczych i organów ścigania w celu zwalczania przestępczości i terroryzmu.

Smutna historia mediów na Węgrzech. Taki scenariusz jest możliwy w Polsce

Wybrane dla Ciebie
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"