Funkcjonariusze z wrocławskiego Oddziału Ochrony Środowiska podczas kontroli punktu skupu metali kolorowych stwierdzili uchybienia w prowadzeniu działalności. Właściciel nie dopełnił obowiązku sporządzenia odpowiednich formularzy przyjęcia odpadów metali kolorowych zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Czytaj także: Zobaczył w Biedronce taką paprykę. Mamy komentarz sieci
Strażnicy w trakcie prowadzonych działań zauważyli również, że w wyniku niewłaściwego składowania materiałów doszło do wycieku przepracowanych płynów eksploatacyjnych na grunt, co stwarzało zagrożenie dla środowiska.
W związku z ujawnionymi wykroczeniami na właściciela nałożono mandaty karne w łącznej wysokości 1000 zł.
Czytaj także: Taylor Swift już wybrała. Zrobiła to 5 minut po debacie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mundurowi w całym kraju kontrolują punkty skupu złomu, a także pojazdy, którymi metale mogą być transportowane.
Funkcjonariusze sprawdzają, czy nie znajdują się tam elementy pochodzące z przestępstwa oraz nadzorują prawidłowość sporządzanej przez skupy dokumentacji. Kontrolą objęte są także pojazdy, którymi może być transportowany złom i metale kolorowe.
Ostatnio strażnicy miejscy z Gdańska otrzymali zgłoszenie o składowisku nieużywanych aut w rejonie pętli autobusowej na Oruni. Zgłaszająca podejrzewała, że samochody są rozbierane na części w pobliskim skupie złomu.
Gdy strażnicy dzielnicowi przyjechali pod wskazany adres, zobaczyli cztery zdekompletowane auta. Udało im się także ustalić, że jedno z nich należy do właściciela złomowca. Na tym jednak sprawa się nie zakończyła.
Strażnicy mieli podejrzenia, że na terenie firmy odbywa się nielegalny demontaż aut, dlatego wspólnie z inspektorami Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz policjantami przeprowadzili na terenie skupu złomu kontrolę. Podczas wizji lokalnej funkcjonariusze sprawdzali m.in. legalność skupowanych przedmiotów, w tym zalegających tam wraków.
W trakcie kontroli urzędnicy ujawnili liczne naruszenia przepisów związanych z recyklingiem i prowadzeniem działalności gospodarczej. Na nieutwardzonej drodze były ślady ropopochodne. Natomiast na terenie skupu urzędnicy znaleźli bardzo dużo części samochodowych, zużyty sprzęt AGD oraz kilkanaście żeliwnych pokryw i kratek od studzienek wodno–kanalizacyjnych.
Na przylegającym do obiektu terenie zalegały także duże ilości gruzu. Jednak tylko część z nich była składowana w workach, a spora ilość zalegała na ziemi wokół nich. W związku z wykryciem wielu nieprawidłowości inspektorzy WIOŚ sporządzili z kontroli protokół, a sprawa będzie dalej prowadzona przez Inspektorat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.