Ratownicy, którzy kilka minut później zjawili się w barze, musieli się nieźle zdziwić. Okazało się, że pilny przypadek, do którego zostali wezwani to nic innego jak zwykły kaszel. Jego życie i zdrowie nie były zagrożone - informuje "Kurier lubelski".
To może być najdroższe piwo w życiu tego mężczyzny. Wezwana na miejsce policja przebadała obu mężczyzn alkomatem. Okazało się, że "chory" miał we krwi ponad 2 promile alkoholu. W podobnym stanie był jego nadopiekuńczy kolega. Za nieuzasadnione wezwanie karetki będzie musiał zapłacić nawet do 1500 zł grzywny.
Po zbadaniu pacjenta nie stwierdził u niego stanu zagrażającego życiu ani wymagającego interwencji załogi pogotowia ratunkowego – informuje Ewa Rejn-Kozak z puławskiej komendy policji.
O karze zdecyduje sąd. Oprócz grzywny, za wezwanie karetki bez powodu może trafić do aresztu. Wszystko w myśl nowych przepisów, które pozwalają karać także za nieuzasadnione blokowanie numeru alarmowego. Najczęstsze takie telefony dotyczą w Polsce podwyższonej temperatury, biegunki, osłabienia, żądania wystawienia recepty, skierowania do specjalisty, a nwet kłótni małżeńskich.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.