Światowa Organizacja Zdrowia zdecydowała się na zbadanie pochodzenia koronawirusa. W tym celu do Chin wysłano ekspertów WHO. Mimo że główny cel ich misji nie został jeszcze zrealizowany, wnioski z dotychczasowych badań przedstawiono opinii publicznej.
Zespół ekspertów WHO, który udał się do Chin, zakończył właśnie swoją misję i położył podwaliny pod dalsze wspólne wysiłki w celu zidentyfikowania pochodzenia wirusa – oznajmił dyrektor generalny Tedros Adhanom Ghebreyesus ("CGTN").
Przeczytaj także: Co się działo w Wuhan? Świat zachodzi w głowę. WHO rozpoczyna misję
Koronawirus nie pochodzi z Wuhan?
Michael Ryan jest dyrektorem wykonawczym programu WHO Health Emergency. Ryan dowodził, że koronawirus został wykryty pierwszy raz właśnie w Wuhan, ponieważ w mieście istnieje specjalny system nadzoru. Dzięki temu lekarzom udało się tak szybko wychwycić nietypowy przypadek – jak początkowo sądzono – ciężkiego zapalenia płuc.
Trzeba pamiętać, że w Wuhan istniał specjalny system nadzoru służący do wychwytywania skupisk atypowego zapalenia płuc – podkreśla Michael Ryan ("CGTN").
Przeczytaj także: Koronawirus dotarł do Europy już w grudniu. Odkrycie lekarza
Dyrektor wykonawczy WHO Health Emergency potwierdził, że koronawirus przeniósł się ze zwierząt na ludzi. Jednak wczesne wykrycie przypadków COVID-19 w Wuhan nie przesądza o tym, że pierwsza taka sytuacja wydarzyła się w miejscu, gdzie podniesiono alarm.
Fakt, że ten alarm (...) został uruchomiony, niekoniecznie oznacza, że właśnie tam (w Wuhan – przyp. red.) choroba przenosiła się ze zwierząt na ludzi – wyjaśnił Michael Ryan ("CGNT").
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.