Wiadukt "widmo" lub inaczej – jak możemy się dowiedzieć z mapy Google – wiadukt bez dojazdów, to wiadukt nad linią PKP w Ursusie. Powstał jeszcze w 2013 roku nad linią PKP z Warszawy w kierunku Pruszkowa.
Chociaż prace nad nim zostały ukończone i konstrukcja jest gotowa do użycia, jeszcze nigdy nie przejechał nim żaden samochód. Do wiaduktu na styku Ursusa i Piastowa już od 11 lat nie ma bowiem dojazdu. Jest jednak szansa, że w końcu powstanie.
Prace nad rozwojem inwestycji komplikował fakt, iż teren po drugiej stronie linii kolejowej należy do sąsiedniego Piastowa. Dochodziło do zawierania kolejnych porozumień, ale nic z tego nie wynikało. Prace nad budową drogi dojazdowej stały w miejscu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przełom w sprawie wiaduktu w Ursusie
Teraz jednak nastąpiła znacząca zmiana. Jak poinformowała rzeczniczka urzędu dzielnicy Ursus Agnieszka Wall w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", udało się zdobyć pozwolenie na budowę i ogłosić przetarg. Wygrała go spółka Instalnika z ceną 4,5 mln zł.
Czytaj także: Koszalin: ciężarówka utknęła pod wiaduktem. Kolejny kierowca myślał, że się ''wciśnie''
- Jesteśmy gotowi do podpisania umowy. Czekamy tylko na uzupełnienie dokumentacji przez zwycięską firmę, by potwierdziła, że ma odpowiednie doświadczenie i kadrę - poinformowała Agnieszka Wall w rozmowie z "GW". Wskazała również, że prace mogą ruszyć jeszcze w kwietniu.
Burmistrz Ursusa Bogdan Olesiński podkreślił, że przetarg na drugi dojazd po stronie Piastowa ruszy już niebawem. Wyraził też nadzieję, że przejazd będzie gotowy do końca tego roku.
Ponieważ bardzo długo czekaliśmy na kolejny aneks do umowy z Piastowem, uruchomiliśmy pierwszy etap robót. Żeby nie opóźniać inwestycji, chcieliśmy wybrać najpierw wykonawcę dojazdu do wiaduktu po naszej stronie. Aneks już mamy i wkrótce ogłosimy przetarg na drugi dojazd po stronie piastowskiej. Gdyby wygrała go inna firma, nie będzie to miało wpływu na całą inwestycję, bo między dojazdami stoi już gotowy wiadukt. Mam nadzieję, że przejazd nim uda się otworzyć do końca 2024 r. - powiedział Olesiński.