- Doszło do naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego przez jedną z petentek – powiedziała w rozmowie z portalem wadowiceonline.pl Agnieszka Petek, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Burmistrz Wadowic twierdzi, że jego zastępca Ewa Całus została pobita w swoim gabinecie przez kobietę, która "ma już wyrok za rzucenie się z pięściami na mnie". Upublicznił jej dane w poście w sieci. "To ulubienica portalu Wadowice24.pl, broniona przez posłankę Ewę Filipiak z PiS. Gdy Bartosz Kaliński zakłócał obrady Rady Miejskiej w sierpniu, przyszli z Ł. razem" - napisał na Facebooku Mateusz Klinowski.
- Kobieta miała kilkakrotnie uderzyć panią burmistrz w twarz. Na obecną chwilę ustalamy przebieg tego zdarzenia. Wstępnie zostanie ono zakwalifikowane jako naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza - powiedziała w rozmowie z wadowice24.pl rzeczniczka Petek.
W sieci pojawiło się nagranie ze zdarzenia.
"Szczucie na nas i awantury trwają od 4 lat. Takiej NORMALNOŚCI chcemy w Wadowicach? Najpierw niszczyli nam banery, teraz doszło do rękoczynów"- napisał na Facebooku burmistrz Klinowski.
Elżbieta Ł., która miała napaść na wiceburmistrz, jest przez lokalne media opisywana jako mieszkanka Wadowic stojąca w opozycji do burmistrza. Mimo to pod jego postem pojawiają się wpisy, z których wynika, że cała sytuacja została upozorowana, a Ł. tak naprawdę go popiera. "Prosta strategia - wrzuca czasem coś ostatnio niby dla mojego poparcia, a robi swoje i jeżeli ktoś Kalińskiemu zarzuci, że to 'jego człowiek', to można się wypierać" - tłumaczył sytuację Klinowski.
Zobacz także: "To żenujące". Sławomir Neumann ostro o "wywodzie" Andrzeja Dudy o żarówkach
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl