Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Rosja znów zaatakuje? Oczy całej Europy zwrócone są na Gruzję

Podczas wizyty w Tbilisi wicemarszałek Senatu Michał Kamiński ostrzegł, że Gruzja stoi przed podobnym zagrożeniem ze strony Rosji jak w 2008 roku. W poniedziałek delegacje parlamentarzystów z Finlandii, Szwecji, Francji, Litwy, Łotwy, Estonii, Polski i Niemiec spotkała się w stolicy Gruzji z prezydentką Salome Zurabiszwili.

Rosja znów zaatakuje? Oczy całej Europy zwrócone są na Gruzję
Kamiński nie ma wątpliwości: Rosja zagraża Gruzji (Wikimedia Commons, X, Netgazeti)

Salome Zurabiszwili, tak samo jak i gruzińska opozycja, nie uznaje wyników ostatnich wyborów parlamentarnych z 26 października.

W czasie swojej wizyty Michał Kamiński, sprawujący obecnie stanowisko członka Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej w Senacie RP, podkreślił konieczność wyboru kierunku przyszłości przez kraje regionu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak głęboko sięgają macki Putina w Gruzji? Ekspert nie ma złudzeń
Narody Gruzji, Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Ukrainy mają dwa wyjścia: albo trafić do Europy, albo w ręce Rosji. Innego wyjścia nie ma, dlatego jesteśmy tutaj. Jesteśmy tu ze względu na naszą sympatię wobec Gruzji – powiedział Kamiński, cytowany przez portal SOVA.

Zagrożenie ze strony Rosji wciąż istnieje, choć jest mniej widoczne niż w 2008 r.

Wicemarszałek Senatu zaznaczył, że obecnie Gruzji nadal zagraża niebezpieczeństwo ze strony Rosji, choć jest ono mniej widoczne.

Jestem tu teraz, bo Tbilisi wciąż grozi niebezpieczeństwo ze strony Rosji. Możliwe, że to niebezpieczeństwo nie jest tak ewidentne: nie ma czołgów, ale kraj jest w niebezpieczeństwie w związku z rosyjską propagandą i polityką prowadzoną w rosyjskim stylu - oznajmił.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Przewodniczący parlamentu Gruzji Szalwa Papuaszwili odmówił spotkania z europejskimi parlamentarzystami.

Nie można prezentować Europy jako projektu pokojowego i jednocześnie w imieniu Europy siać chaosu w kraju – oświadczył.

Według oficjalnych rezultatów wyborów parlamentarnych z 26 października rządząca od 2012 roku partia Gruzińskie Marzenie zdobyła około 54% głosów. Cztery siły opozycyjne uzyskały łącznie około 38%. Opozycja oraz prezydentka Zurabiszwili nie uznają tych wyników.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić