Rządzący naszym krajem coraz częściej apelują, żeby dobrze przygotować się na najbliższy sezon grzewczy. Po ataku Rosji na Ukrainę szczególnie są odczuwalne wzrosty cen energii. Rosnące rachunki za gaz czy węgiel są utrapieniem dla wielu Polaków.
Piotr Uściński, wiceminister rozwoju i technologii zabrał głos na temat problemów z dostępnością węgla i rosnących kosztów ogrzewania. Jak podkreślił polityk, rząd wiele robi, by przeciwdziałać "skutkom ataku Rosji na Ukrainę". Ale jego zdaniem, Polacy mogą też wziąć sprawy w swoje ręce.
Termomodernizacja. Powinniśmy zabrać się za nią możliwie jak najszybciej, by możliwe było zmniejszenie zapotrzebowania na energię w budynkach mieszkalnych i co za tym idzie - redukcja kosztów ogrzewania mieszkań - powiedział Uściński w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
Jak tłumaczy wiceminister, w przypadku domów jednorodzinnych sytuacja jest trochę łatwiejsza. Oczywiście wąskim gardłem są terminy ekip budowlanych, ale jeśli chodzi o materiały termoizolacyjne, to są one dostępne. Można skorzystać z narzędzi wsparcia dla termomodernizacji i przeprowadzić ją nawet własnymi siłami.
Uściński jak Morawiecki
To już kolejny taki apel rządu. Wcześniej w połowie lipca głos w tej sprawie zabrał premier Mateusz Morawiecki. Przekonywał, że ocieplenie budynku, instalacja pompy ciepła, paneli fotowoltaicznych generuje oszczędności, które są bardzo zauważalne w budżecie domowym.
Postarajcie się ocieplić swoje domy w miarę możliwości jeszcze przed tym sezonem grzewczym. Dotacje są do 90 proc. kosztów, w zależności od poziomu dochodów i to wszystko refinansowane jest bardzo szybko. Kolejne miliardy przeznaczamy na ten program, bo lepiej jest ocieplić budynek i zainstalować pompę ciepła - mówił Morawiecki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.