Do tragedii doszło 27 czerwca w Nurabadzie w południowym Iranie. Mohammad Kazem Lashkari zobaczył swoją córkę Arianę idącą w towarzystwie rówieśnika i wpadł we wściekłość. Jeszcze tego samego dnia zastrzelił 15-latkę.
Zabójstwo honorowe 15-latki
Mohammad został zatrzymany i przyznał się do winy. Zaznaczył jednak, że zastrzelił Arianę przypadkiem. Wyciągnął broń żeby nastraszyć córkę i wtedy doszło do wystrzału.
Jeden z krewnych Ariany rozmawiał z działaczem na rzecz praw człowieka Masihem Alineja. Powiedział, że jego zdaniem 43-latek dokonał honorowego zabójstwa swojej córki, ale nie chce się do tego motywu przyznać. 15-latka miała zupełnie inne poglądy niż jej ojciec, a ich konflikt trwał od dłuższego czasu.
Czytaj także: Tragedia w Szabdzie. Rodzice 2-letniej Mai kłamali?
Ariana była cichą dziewczyną, która codziennie chodziła do szkoły pełna nadziei. Ta dziewczyna była bardzo miła i opiekuńcza. Wszyscy jej przyjaciele i koledzy z klasy ją uwielbiali. Nadal jestem w szoku. To niewiarygodne, że Ariana odeszła -powiedział krewny cytowany przez Daily Mail.
Irańskie władze dbają o to, aby szczegółowe informacje o tej zbrodni nie dostały się do mediów. Jedna z gazet dotarła do sąsiada zabójcy i przeprowadziła z nim krótką rozmowę. Mężczyzna powiedział że Mohammad jest rozwodnikiem i narkomanem, który samotnie wychowywał Arianę i jej młodszą siostrę. Sąsiad powiedział, że Mohammad mógł popełnić morderstwo pod wpływem narkotyków.
W Iranie karą za morderstwo zazwyczaj jest śmierć. Jednak zabójstwo własnego dziecka lub wnuka stanowi wyjątek i za to grozi kara do dziesięciu lat. W Iranie od 15 do 18 proc. morderstw to tzw. zabójstwa honorowe. Aż 62 proc. morderstw kobiet dokonują członkowie ich rodzin.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.