Niedźwiedź na ulicach Wrocławia to raczej rzadki widok. Takie zgłoszenie w piątek przed południem otrzymała jednak tamtejsza straż miejska. Informacja wpłynęła z Centrum Zarządzania Kryzysowego - wrocławska straż poinformowała na Facebooku.
We Wrocławiu widziano niedźwiedzia
Niedźwiadek miał błąkać się przy Autostradowej Obwodnicy Wrocławia, w pobliżu ul. Kamieńskiego. Zwierzę mieli zauważyć kierowca i pasażer autobusu przejeżdżającego akurat w okolicy. We wskazane miejsce wysłany został Animal Patrol, wspierany przez zespół Monitoringu Mobilnego z dronem.
Szeroko zakrojone poszukiwania rozpoczęły się około godziny 13:00. Niestety, służby nie natrafiły na żadne ślady zwierzęcia. Akcję zakończono około godziny 16:00. Nie wiadomo, czy będzie kontynuowana w kolejnych dniach.
Czytaj także: Patrolowali las. Nagle stało się to. Leśnik był w szoku
Niedźwiadka nie znaleźliśmy, ciężko powiedzieć czy będziemy kontynuować poszukiwania. Możliwe, że niedźwiedź się przybłąkał albo uciekł z hodowli legalnej, bądź nielegalnej. To trzeba sprawdzić - powiedział Waldemar Forysiak ze Straży Miejskiej Wrocławia, cytowany przez "Gazetę Wrocławską".
W komentarzach pod postem Straży Miejskiej Wrocławia pojawiły się spekulacje, że zgłoszenie mogło być dowcipem, lub świadkowie pomylili psa z niedźwiedziem. Podobnego zdania jest lekarz weterynarii, który prowadzi ośrodek rehabilitacji dzikich zwierząt, Tomasz Grabiński.
Niedźwiedzie nie za bardzo miałyby skąd do nas przywędrować. Z zoo też nie uciekły, a prywatnych hodowców niedźwiedzi nie mamy - Grabiński powiedział portalowi TuWroclaw.com.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.