Kilka dni temu w Bieszczadach rozegrały się dramatyczne sceny. W lesie nieopodal dawnej wsi Hulskie (woj. podkarpackie) dwaj ekolodzy zbliżyli się do niedźwiedziej gawry.
Prawdopodobnie z zamiarem udowodnienia, że siedlisko zwierzęcia zostało zniszczone podczas wycinki drzew. Tymczasem z gawry wyłania się niedźwiedź i traktuje intruzów w typowym dla siebie stylu - zrelacjonował "Super Express".
Na szczęście wspomniane osoby uszły z życiem. Ta historia niestety mogła zakończyć się dużo gorzej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Uczestnik programu "Jeden z dziesięciu" sprytnie odpowiedział Sznukowi. Nagranie jest hitem
Niedźwiedzia podczas górskich wędrówek może napotkać niemal każdy. Jak zachowywać się w przypadku takiego zdarzenia?
Widzisz niedźwiedzia? Tak musisz postępować
Instrukcję postępowania w przypadku spotkania niedźwiedzia przedstawił Tatrzański Park Narodowy. "Gdy zauważymy niedźwiedzia, pod żadnym pozorem nie wolno iść w jego stronę. Trzeba powoli wycofać się na bezpieczną odległość. Podczas bezpośredniego spotkania niedźwiedź najczęściej schodzi człowiekowi z drogi i zaszywa się w najbliższych zaroślach. Może się jednak zdarzyć, że zacznie szarżować w naszą stronę. Nie należy wówczas ulegać panice, gdyż może to wywołać agresję zwierzęcia. Niedźwiedzie często markują atak, a po kilku krokach stają w miejscu i odchodzą" - podkreślono.
Nasza ucieczka mogłaby je sprowokować do dalszej pogoni. Pamiętajmy, iż potrafią biegać z prędkością do 50 kilometrów na godzinę, więc bylibyśmy skazani na przegraną. Nie ma znaczenia, czy uciekalibyśmy w górę, czy w dół stoku. Nie jest bowiem prawdą, że niedźwiedziowi biegnącemu w dół stoku plączą się nogi. Na pewno jednak podczas ucieczki w górę szybko opadniemy z sił i niedźwiedź łatwiej nas dopadnie. W przypadku biegu w dół szanse są bardziej wyrównane - podkreśla TPN.
Jeżeli chcemy odciągnąć uwagę niedźwiedzia, to możemy rzucić mu plecak. Niestety, nie można wykluczyć, że będzie to skuteczne tylko na krótką metę.