Fińska Straż Przybrzeżna poinformowała w czwartek o nowym zjawisku, jakie zauważono na Morzu Bałtyckim. Mowa o fałszowaniu danych lokalizacji. Według informacji agencji Reutera, przybywa zgłoszeń o zakłóceniach w pozycjonowaniu GPS i GNSS. Dochodziło do sytuacji, w których Straż Przybrzeżna Finlandii ostrzega jednostki przed wpłynięciem na wyspy czy płyciznę.
Zakłócenia na Bałtyku. Tropy prowadzą do Rosji
Fińska szefowa dyplomacji Elina Valtonen oraz jej kolega z rządu, minister spraw wewnętrznych Lulu Ranne uważają, że za tę działalność odpowiedzialna jest Rosja. Potwierdza to również Pekka Niittyla ze Straży Przybrzeżnej Zatoki Fińskiej. Zwrócił on uwagę, że tankowce wpływające do rosyjskich portów w pobliżu Petersburga fałszują dane o swojej pozycji. Stwierdził, że jest to całkiem nowe zjawisko, a jego celem jest próba uniknięcia sankcji i związanych z nimi konsekwencji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wspomniane rosyjskie statki są określane mianem floty cieni. Przewożą one ropę naftową, która jest objęta sankcjami w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. W wielu przypadkach to stare tankowce, które dostarczają ropę do odbiorców gotowych zapłacić więcej niż ustaloną, maksymalną cenę 60 dol. za baryłkę.
Jeśli kraj odbiorca chce ukryć, że surowiec pochodzi z Rosji, urządzenia Systemu Automatycznej Łączności (AIS) w transporcie morskim są celowo wyłączane, dzięki czemu dane o lokalizacji mogą być fałszowane - twierdzi Pekka Niittyla.
Przeczytaj więcej o rosyjskich statkach: Alarmują ws. rosyjskiej "floty cieni". Zagrożenie? "Ogromne"
Coraz więcej incydentów na Bałtyku
Fińska Agencja Transportu i Komunikacji informowała już wcześniej, że w tym roku liczba zakłóceń w odbiorze GPS jest wielokrotnie większa niż w poprzednich latach (w pierwszej połowie roku fińscy operatorzy statków powietrznych zgłosili ponad tysiąc takich incydentów, a zagraniczni jeszcze więcej). Dodatkowo tropem wskazującym na celowe działanie Rosji jest fakt posiadania przez nią systemów i baz do prowadzenia walki elektronicznej zlokalizowanych w Zatoce Fińskiej oraz w południowej części Bałtyku. Rosjanie wykorzystują też własny system nawigacji satelitarnej Glonass.
Czytaj również: Owoce z Biedronki wywołały emocje w sieci. Ksiądz komentuje