Niektóre linie lotnicze - m.in. Lufthansa i Middle East Airlines - podjęły decyzję o zawieszeniu lub odwołaniu lotów do Bejrutu, stolicy Libanu. Powodem jest napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie po tym, jak w sobotę rakiety spadły na boisko na Wzgórzach Golan. Izrael twierdzi, że za atakiem, w którym zginęło 12 osób - wszystkie to dzieci - stoi Hezbollah. Przeprowadzono już atak odwetowy na cele Hezbollahu.
Zobacz również: Masz je na balkonie? Uwaga! Wielu nie wie o zagrożeniach
Odwołane loty do Libanu. Komunikat Ambasady RP
Ambasada RP w Bejrucie opublikowała w sprawie odwołanych lotów dwa komunikaty. Na jej stronie internetowej napisano, iż w przypadku odwołania lotu Polacy powinni domagać się od linii, u której mieli zarezerwowane przelot, nowego biletu na najbliższy możliwy rejs.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W związku z informacją o tymczasowym zawieszeniu lotów Lufthansy i Middle East Airlines na trasie do i z Bejrutu w przypadku odwołania lotu, domagaj się od swojej linii lotniczej nowego biletu na najbliższy możliwy lot. Ambasada RP w Bejrucie stale monitoruje wydarzenia w regionie, w szczególności dotyczące Libanu i rzetelnie informuje o wszelkich czynnikach mający wpływ na bezpieczeństwo rodaków. W sytuacji kryzysowej Placówka udzieli obywatelom wsparcia - brzmi pełny komunikat.
Ambasada RP opublikowała jednak również drugi wpis, tym razem w mediach społecznościowych. Do informacji o konieczności domagania się nowego biletu dodano informację, że "konsul nie ma możliwości interwencji w tej sprawie".
Morawiecki do Hołowni. "Zostawiliście Polaków na lodzie"
W niedzielę wieczorem sprawę skomentował w mediach społecznościowych Mateusz Morawiecki. Były premier zwrócił się do Szymona Hołowni, marszałka Sejmu.
Idealny wpis Panie Marszałku Szymon Hołownia, kiedy zostawiliście Polaków na lodzie w Libanie - napisał poseł PiS, nawiązując do komunikatu zamieszczonego przez Ambasadę RP w Libanie.
Komunikat w tej sprawie opublikowało również Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Podkreślono w nim, że "polskie służby dyplomatyczne pozostają w kontakcie z przebywającymi na miejscu polskimi obywatelami. Stosowne działania będą podejmowane w miarę rozwoju sytuacji".
Zobacz również: Dzieci miały jechać autokarem na wycieczkę do Grecji. Pojazd miał kompletnie łyse opony