Bohater nagrania z Krakowa usłyszał zarzuty. Mężczyźnie postawiono zarzut formułowania gróźb karalnych i uszkodzenia ciała. Oprócz tego odpowie za niezachowanie ostrożności przy prowadzeniu swojego psa. Mężczyźnie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności i grzywna.
Do incydentu doszło 21 sierpnia. Na nagraniu widać, jak pies rasy bulterier gryzł o wiele mniejszego czworonoga w kark. Zaatakowane zwierzę piszczało z bólu. Przechodnie i właściciel napastnika starali się rozdzielić psy. Jak można się domyślić, bulterier nie miał na sobie kagańca. Co gorsza, nie był nawet podpięty do smyczy.
Całą sytuację nagrywał mężczyzna, który głośno krytykował właściciela bulteriera. Ten bronił swojego zwierzaka, twierdząc, że to mniejszy pies sprowokował zajście. Dyskusja szybko stała się wulgarną sprzeczką. W pewnym momencie właściciel psa rzucił się na filmującego z pięściami.
Czytaj też:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.