Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Aleksander Sławiński | 
aktualizacja 

Wielka mobilizacja "wściekłych ludzi". Trwają przygotowania w Korei Północnej

137

Korea Północna ogłosiła plan rozrzucenia tysięcy ulotek atakujących politykę Korei Południowej na terenach przygranicznych. Ma być to "kara" za identyczną akcję ze strony południowych sąsiadów, których kampania ulotkowa bardzo rozwścieczyła władze w Pjongjangu.

Wielka mobilizacja "wściekłych ludzi". Trwają przygotowania w Korei Północnej
Koreańczycy z Północy przygotowują ulotki przeciw polityce Seulu. (Twitter)

Stosunki obu Korei pogarszają się w dramatycznym tempie. Pjongjang podjął ostatnio decyzje o zerwaniu kontaktów dyplomatycznych z południowymi sąsiadami oraz zniszczył służące temu biuro łącznikowe. Przy granicy wznowiono również ćwiczenia wojskowe.

Jednym z powodów była kampania ulotkowa ze strony Korei Płd. Jak donosiła agencja KCNA, na terenie kraju rozrzucono tysiące ulotek "obrażających Najwyższego Przywódcę Kim Dzong Una" i cały kraj. Zapowiadano "zemstę za te zdradzieckie działania", które według władz Korei Północnej miały być zerwaniem porozumień o normalizacji stosunków.

Czytaj także:

Wojna propagandowa w Korei

Wojsko północnokoreańskie ogłosiło ostatnio, że zamierza wesprzeć "czyn społeczny" obywateli, którzy przygotowali stosy ulotek atakujących władze w Seulu. Niektóre z pakunków zawierają np. zdjęcia obecnego prezydenta Mun Jae-ina, przypalone papierosami. Mają one zostać rozrzucone przy morskich i lądowych granicach.

Wściekli ludzie w całym kraju aktywnie wspierają działania na rzecz produkcji ulotek gniewu, którymi mają zostać zarzuceni ci z Korei Południowej, którym brakuje nawet elementarnej moralności - napisała w osobliwym języku propagandy agencja KCNA, dodając, że ich stos jest "wyższy niż góry".

To nie pierwszy raz, gdy Korea Południowa próbuje przekonać sąsiadów do szkodliwości ich reżimu. Ostatnia akcja masowa akcja dystrybucji ulotek odbyła się w 2010 roku. Trafił one w większości do północnokoreańskich żołnierzy, służących w tzw. strefie zdemilitaryzowanej.

Inicjatorami takich akcji są często uciekinierzy z KRLD, którzy różnymi środkami próbują przekonać swych rodaków o okropności życia w kraju. Regularnie wysyłają oni np. balonami, czy w butelkach płynących po granicznych rzekach, listy, ładunki żywności, odbiorników radiowych czy pendrive'y z południowokoreańskimi wiadomościami i filmami.

Zobacz także: Korea Północna znowu grozi. Zapowiada zemstę na swoim sąsiedzie

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić