Włodarze warszawskiego zoo regularnie wzbogacają kolekcję zwierząt prezentowanych w ogrodzie o nowe gatunki. Tym razem o wyjątkowym powrocie charakterystycznej pary poinformowała Ptaszarnia Warszawskiego ZOO.
Czytaj także: Paskudne oszustwo w zoo. Pieski miały udawać pandy
Wielki powrót do warszawskiego zoo. To gatunek przywieziony z Holandii
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po kilku latach nieobecności w warszawskim zoo ponownie pojawiły się skrzydłoszpony obrożne (nazwa naukowa - chauna torquata). Zwierzęta trafiły do ogrodu zoologicznego w ubiegłym miesiącu z Holandii - samiec z Vogelpark Avifauna, a samica z DierenPark Amersfoort.
Skrzydłoszpony możemy podziwiać na wybiegu czerwonaków chilijskich. Tam do dyspozycji mają duży, trawiasty teren, bujną roślinność nadbrzeżną oraz sporych rozmiarów oczko wodne. Pracownicy warszawskiego zoo zrobili więc wiele, by odtworzyć ich naturalne warunki bytowania.
Te wyjątkowe ptaki swoją nazwę zawdzięczają przede wszystkim specjalnym szponom, w które natura wyposażyła ich skrzydła. Pozwalają one temu gatunkowi na walkę o samicę, ale także branie udziału w przepychankach o zajmowane terytorium. Mimo tego są to raczej powolne ptaki, głównie ze względu na ich duży rozmiar. Uwagę zwraca także charakterystyczna, czarna obróżka na szyi.
Naturalnym miejscem występowania skrzydłoszponów obrożnych jest Ameryka Południowa. Ten gatunek pojawia się głównie w okolicach bujnie zarośniętych rozlewisk. Co ciekawe, ich usłyszenie jest znacznie prostsze, niż dostrzeżenie - to ze względu na wydawane przez nie donośne okrzyki, słyszane nawet z odległości 1 kilometra.