Badacze podali chorym na stwardnienie rozsiane limfocyty T, pomagające w walce z mononukleozą zakaźną, zwaną także gorączką gruczołową. U większości pacjentów odnotowano znaczne spowolnienie postępu choroby. Niektórzy doświadczyli nawet odwrócenia zmian chorobowych.
U części osób odnotowano trwałą poprawę dotyczącą niepełnosprawności. Niektórzy pacjenci odzyskali zdolność chodzenia, z mniejszym niż dotychczas bólem – zauważają naukowcy.
Czytaj także: Tatuaże pomogą leczyć stwardnienie rozsiane
Odwrócili zmiany wywołane przez stwardnienie rozsiane. Zaskakujące efekty
Limfocyty T zostały pobrane od pacjentów, którzy wygrali walkę z wirusem Epsteina-Barra (EBV), powodującym mononukleozę zakaźną. Jedno z ostatnich badań wymienia patogen jako możliwą przyczynę stwardnienia rozsianego.
Naukowcy zaznaczają, że badana próba była stosunkowo niewielka. Nie wykluczono także działania efektu Placebo. Badacze twierdzą jednak, że ich ustalenia mogą stanowić przełom w leczeniu stwardnienia rozsianego.
Stwardnienie rozsiane to choroba ośrodkowego układu nerwowego, w której dochodzi do wieloogniskowego uszkodzenia tkanki nerwowej. Objawy obejmują zaburzenia widzenia, problemy z poruszaniem i czuciem. Choroba ta jest obecnie uznawana za nieuleczalną.
Przełomowa terapia limfocytami T została opracowana przez amerykańską firmę Atara Biotherapeutics. Naukowcy wyodrębnili komórki odpornościowe znane jako ATA188, które znajdują się u ludzi, którzy zwalczyli EBV, i podali je pacjentom ze stwardnieniem rozsianym poprzez zastrzyk.
Spośród 24 pacjentów, po roku, u 20, odnotowano oznaki spowolnienia postępu choroby. Po trzech latach poprawę zaobserwowano u 7 osób, a po kolejnych trzech u następnych 9. Zdaniem neurologów, tego typu wyniki są bardzo obiecujące.
Kiedy pacjent osiąga pewien poziom niepełnosprawności, rzadko udaje się odwrócić zmiany chorobowe. Przy dotychczasowym leczeniu nie można spodziewać się żadnej trwałej poprawy – podkreśla profesor Mark Freedman, neurolog z Uniwersytetu Ottawskiego.
Pracują nad terapią na stwardnienie rozsiane. Potrzebne są dalsze badania
Badacze zwracają uwagę, że aby w pełni ocenić skuteczność terapii, potrzebne są dalsze badania. Firma Atara Biotherapeutics prowadzi obecnie testy na 80 pacjentach. Dyrektor medyczny firmy dr Manher Joshi twierdzi, że badania mogą okazać się przełomem w leczeniu choroby.
Istnieje coraz więcej solidnych dowodów na to, że komórki plazmatyczne zakażone wirusem EBV odgrywają kluczową rolę w patogenezie stwardnienia rozsianego. Dane wskazują, że jeżeli terapia okaże się skuteczna, będziemy mogli spowolnić, zatrzymać, a nawet odwrócić postęp choroby – podkreśla.
Obejrzyj także: Ból w szyi okazał się poważną chorobą neurologiczną
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.