Mieszkańcy niewielkiej wsi Folwark w powiecie gnieźnieńskim nie kryli zdziwienia, gdy w czwartkowe popołudnie 7 lipca nad terenami uprawnymi usłyszeli głośny szum śmigieł. Chwilę później na środku pola pszenicy, niedaleko drogi z Witkowa do Trzemeszna, lądowała potężna wojskowa maszyna.
Amerykański śmigłowiec wylądował na polu w Wielkopolsce
Jak się wkrótce okazało, był to śmigłowiec typu Apache, należący do armii amerykańskiej. Co robił nad polską wsią? Lokalne media ustaliły, że żołnierze dokonywali nad Wielkopolską oblotu w ramach ćwiczeń.
W pewnym momencie doszło niespodziewanej sytuacji, w wyniku której śmigłowiec musiał awaryjnie lądować w bezpiecznym miejscu. Nie wiadomo, co dokładnie było przyczyną problemów maszyny.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. O niecodziennej sytuacji powiadomione zostały służby. OSP Witkowo oraz żandarmeria wojskowa zajęły się zabezpieczeniem miejsca, w którym lądował śmigłowiec.
Amerykański śmigłowiec stacjonuje na co dzień w 33. Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu, ok. 80 km na wschód od Poznania. Apache AH64 to podstawowy śmigłowiec szturmowy armii amerykańskiej. Przeznaczony jest do zwalczania broni pancernej i wspierania oddziałów lądowych. Maszyna jest zdolna do działań na pierwszej linii frontu w każdych warunkach pogodowych.
Czytaj także: ABW aresztowała dziennikarza pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Nowe fakty w sprawie
Obecnie w Polsce wojska amerykańskie stacjonują rotacyjnie. Podczas szczytu NATO w Madrycie prezydent USA Joe Biden zapowiedział jednak, że w ramach wzmacniania wojskowej obecności Stanów Zjednoczonych w Europie w Polsce będzie stale stacjonować amerykańskie dowództwo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.