Julia Wieniawa nie traci zainteresowania mediów i publiki od lat. Gdy zaczyna nam się wydawać, że niczym nas już nie zaskoczy, młoda gwiazda zabiera się za kolejny projekt albo otwiera nową firmę.
W minionym roku aktorka po nieudanej relacji z Baronem skupiła się na samorozwoju. Zagrała w kilku filmach, zatańczyła w "Tańcu z Gwiazdami", wystąpiła w teatrze, otworzyła dwie firmy i kupiła kolejne mieszkanie.
Jak się okazuje, lokalizacja, jaką wybrała na nowe lokum, nie jest przypadkowa. Okazuje się, że nie jest pierwszą gwiazdą, która postanowiła zamieszkać w tej okolicy. Ma sławnego sąsiada, którego w sobotę odwiedziła w towarzystwie nowego ukochanego - Nikodema Rozbickiego.
Aktorka mieszka teraz nieopodal Marcina Tyszki. Oczywiście z sąsiedzkiego spotkania nie mogło zabraknąć relacji na Instagramie. Zarówno Marcin Tyszka, jak i Julia Wieniawa pochwalili się przed swoimi fanami wspólnie spędzonym popołudniem przy winie.
Czytaj także: Sławomir szokuje. Chodzi o jego syna
Na wideo załapało się kilka roślin znanego fotografa. Słynie on z jednej z największych prywatnych kolekcji roślin w kraju. Aktorka zażartowała więc słowami: "Czy to Syberia, czy Bali?". Choć egzotyczne rośliny dodawały wnętrzu ciepła, biesiadnikom raczej ciepło nie było. Marcin Tyszka i Nikodem Rozbicki okryci byli ciepłymi swetrami z kapturem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.