Funkcjonariusze ABW przeszukali dom Zbigniewa Ziobry bez jego obecności. Ziobro przekazał później, że "przeszukanie przeprowadzono w sposób bandycki, niszcząc framugi i fragment muru domu", choć – jak podkreślił – "można to było zrobić wchodząc normalnie przez drzwi".
Mój znajomy, niedaleko mieszkający dysponował kluczem i na pewno na moją prośbę by ten klucz wykorzystał by umożliwić przeprowadzenie czynności - powiedział były minister sprawiedliwości w rozmowie z mediami, dodając, że prokuratura nie skontaktowała się z nim przed wykonaniem czynności.
Choć Patryk Jaki na antenie Polsat News przekonywał, że Ziobro podczas przeszukania przebywał za granicą, ten, tuż po godz. 20, udzielił wypowiedzi dziennikarzom, stojąc przed swoim domem. - Przerwałem terapię po operacji, aby tutaj do państwa z daleka przyjechać - powiedział Zbigniew Ziobro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wkrótce media w całej Polsce pokazały schorowanego, dawno niewidzianego polityka. Ziobro rozmawiał z mediami cichym, osłabionym głosem. Choroba odcisnęła piętno na jego twarzy.
Giertych: "Witaj Zbyszku"
Wystąpieniu Ziobry przysłuchiwał się również Roman Giertych, prawnik i poseł Koalicji Obywatelskiej, znany z krytycznego stosunku do władz PiS. Polityk skomentował powrót Ziobry na platformie X. Po krótkim, ironicznym powitaniu, płynnie przeszedł do złowieszczej zapowiedzi.
Witaj Zbyszku! Dobrze cię widzieć w kraju. Mam nadzieję, że pojawisz się w Sejmie za dwa tygodnie. Niewykluczone, że jeden punkt porządku obrad może cię bardzo zainteresować… - napisał Roman Giertych.
Przypomnijmy: pod koniec ubiegłego roku Giertych zapowiedział złożenie do marszałka Sejmu wniosku o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze. Zaznaczył, że chodzi o oskarżenie z art. 212 par. 2 Kodeksu karnego, w którym jest mowa o zniesławieniu. Zamieścił też nagranie w serwisie Youtube, któremu nadał znamienny tytuł: "Idę po Ziobrę".
Krzyczał pan w Sejmie, że jesteśmy fujarami. Ja, panie Ziobro, fujarą nie jestem. Życzę panu zdrowia, jeśli nie będzie mógł pan uczestniczyć w postępowaniu ze względu na stan zdrowia, to sam wniosę o zawieszenie postępowania, dopóki pan nie wyzdrowieje - zapowiedział Giertych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.