Pierwszy z przedstawionych scenariuszy przez Stephena Kotkina zakłada, że w przyszłości Rosja może upodobnić się do Francji. Jednak - jak podkreśla - będzie to możliwe dopiero po wielu burzliwych rewolucjach.
Oznaczałoby to, że w Rosji zapanowałby demokracja, "która szczyci się swoją absolutystyczną i rewolucyjną przeszłością, ale nie zagraża już swoim sąsiadom".
Można dać się zwieść poglądowi, że Rosja potrzebuje własnego de Gaulle’a, aby pomógł w konsolidacji odgórnego porządku liberalnego, mimo że nie ma takiego na bezpośrednim horyzoncie Rosji. Ale tylko hagiografowie wierzą, że dzisiejszą Francję stworzył jeden człowiek - kontynuował Kotkin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Scenariusz 2. Nowy przywódca Rosji?
Drugi scenariusz przewiduje pojawienie się przywódcy, który "odwołuje się do podstaw systemu Putina, ale twierdzi, że wojna z Ukrainą szkodzi Rosji". Tę wizję napędzałoby przekonaniem, że obecna polityka Kremla jest samobójcza dla gospodarki kraju oraz nie odpowiada na kryzys demograficzny w Rosji.
Rosja zajmuje niemal ostatnie miejsce na świecie pod względem skali i szybkości automatyzacji produkcji: jej robotyzacja to zaledwie mikroskopijny ułamek średniej światowej. Jeszcze zanim rozszerzona wojna na Ukrainie zaczęła pochłaniać budżet państwa, Rosja zajmowała zaskakująco niskie miejsca w światowych rankingach wydatków na edukację - zauważa historyk.
"W ciągu ostatnich dwóch lat Putin dobrowolnie zrezygnował z dużej części przyszłości gospodarczej kraju, namawiając lub zmuszając tysiące młodych pracowników technologicznych do ucieczki przed poborem do wojska i represjami - dodaje.
Scenariusz 3. Rosja Wasalem
Co zakłada trzecia opcja? Otóż mówi ona o tym, że Rosja staje się wasalem komunistycznych Chin. W ocenie amerykańskiego historyka "dzisiejsze przystosowanie się do Chin nie wymaga od Rosji rezygnacji ze swojej tożsamości". "Podczas gdy brak konfrontacja z Zachodem mógłby tak się zakończyć" - twierdzi Kotkin.
Amerykański historyk w felietonie dla "Foreign Affairs" zwrócił uwagę na głębokie relacje między Władimirem Putinem a Xi.
Obaj mężczyźni popadli w romans, spotkali się aż 42 razy podczas sprawowania władzy, publicznie wychwalając się nawzajem jako "swoich najlepszych przyjaciół" (Xi o Putinie) i "drogi przyjacielu" (Putin o Xi). Autorytarna solidarność obu pokrewnych dusz opiera się na niezmiennym antyzachodnim podejściu, zwłaszcza antyamerykanizmie - stwierdził.
Historyk zauważa także, że oficjalnie handel między Rosją a Chinami przekroczył w 2023 r. 230 miliardów dolarów - po uwzględnieniu inflacji. Trzydzieści lat wcześniej oscylował wokół 16 miliardów dolarów, a jeszcze w połowie 2010 roku wynosił zaledwie 78 miliardów dolarów. Co więcej, dane za 2023 r. nie uwzględniają dodatkowych dziesiątek miliardów w handlu dwustronnym zamaskowanym przy użyciu stron trzecich, takich jak Kirgistan, Turcja i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Kotkin przypomniał również, że inwazja na Ukrainę zacieśniła i tak mocne więzy polityczne oraz gospodarcze pomiędzy Moskwą a Pekinem.
Scenariusz 4. "Rosja jako Korea Północna"
"Rosja jako Korea Północna" - głosi czwarty scenariusz. Jak tłumaczy amerykański historyk państwo Putina "może stać się czymś w rodzaju gigantycznej Korei Północnej: pełnej wewnętrznych represji, izolowanej na arenie międzynarodowej i przestępczej, uzbrojonej w broń nuklearną i skrajnie zależnej od Chin, ale wciąż zdolnej do pokonania Pekinu".
Scenariusz 5. Rosja w chaosie
"Reżim Putina grozi chaosem i nieznanym, aby odeprzeć wewnętrzne wyzwania i zmiany. Jednak zaciekle siejąc chaos za granicą, od Europy Wschodniej po Afrykę Środkową i Bliski Wschód, sama Rosja może paść jego ofiarą" - zauważa Kotkin.
Historyk podkreśla, że reżim Putina wygląda stabilnie nawet w warunkach skrajnej presji wojny na dużą skalę, a przewidywania upadku pod wpływem dalekosiężnych zachodnich sankcji się nie sprawdziły". Jednak państwa rosyjskie nadzorowane odpowiednio przez Sankt Petersburg i Moskwę rozpadły się w ciągu ostatnich 100 lat, za każdym razem nieoczekiwanie, ale całkowicie" - pisze Kotkin w felietonie dla "Foreign Affairs".
Czytaj również: Rosyjscy hakerzy zaatakowali oczyszczalnię ścieków w Polsce. "Operacja informacyjna"
Istnieje wiele prawdopodobnych i hipotetycznych przyczyn rozkładu w najbliższej przyszłości: bunt wewnętrzny, który wybucha z powodu spirali kontroli, katastrofa naturalna przekraczająca możliwości władz, wypadek lub zamierzony sabotaż obiektów jądrowych albo przypadkowa (lub nie) śmierć przywódcy - wylicza.
Jednak - w ocenie amerykańskiego historyka - nawet w obliczu anarchii Rosja nie rozpadłaby się tak jak Związek Radziecki. Kotkin przypomniał tutaj porównanie, że ZSRR była jak "tabliczka czekolady".
Federacja Rosyjska składa się głównie z jednostek terytorialnych, które nie są oparte na pochodzeniu etnicznym - dodał. Mimo to wyobrażam sobie rozkład Rosji w regionach przygranicznych, jak Północny Kaukaz i Królewiec.
"Gdyby chaos ogarnął Moskwę, Chiny mogłyby przystąpić do odbicia rozległych ziem dorzecza Amuru, które Romanowowie odebrali dynastii Qing. Japonia mogłaby siłą wyegzekwować swoje roszczenia do Terytoriów Północnych, które Rosjanie nazywają Południowymi Kurylami, oraz do wyspy Sachalin, którymi niegdyś rządziła Japonia. Finowie mogą chcieć odzyskać kawałek Karelii, którym niegdyś rządzili. Takie działania mogłyby wywołać ogólny chaos lub wywołać odwrotny skutek, prowokując rosyjską masową mobilizację" - prognozował.
Źródło: Foreign Affairs, Fakt