Mieszkaniec osiedla apartamentowców, TJ Yarborough, wpadł właśnie do domu na lunch, kiedy zorientował się, że za oknami budynku dzieje się coś niedobrego. Nie potrzebował zbyt wiele czasu, żeby zdecydować się ruszyć na pomoc. Widział, że samochód w basenie zaczyna nabierać wody, a kierująca nim kobieta jest uwięziona w środku.
Młoda dziewczyna była mocno zszokowana i wstrząśnięta tym, co się działo. Starała się zabrać telefon i zawartość torebki, ale woda cały czas się podnosiła. Nie byłem w stanie otworzyć drzwi, ale elektryka wciąż działała, więc okno się opuściło. Zacząłem się przez nie wspinać, złapałem dziewczynę i wyciągnąłem ją z basenu - relacjonował mężczyzna.
Kobieta nie odniosła żadnych obrażeń. Była jedynie mocno wstrząśnięta. Jej samochód wydobyto z basenu z pomocą dźwigu. Wątpliwe, aby takie wydarzenie zawierała jej polisa ubezpieczeniowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najważniejsze, że jest bezpieczna. Tylko trochę tym wszystkim wstrząśnięta - przyznał Yarborough.
A okoliczni mieszkańcy cieszą się, że żadnych dzieci nie było wówczas na basenie. Zwłaszcza, że wypadek miał miejsce 4 lipca, czyli w Dzień Niepodległości, kiedy większość osób ma wolny dzień i spędza go na świeżym powietrzu.
Tymczasem służby wyjaśniają, co mogło być przyczyną tego, że młoda kobieta sforsowała samochodem ogrodzenie i wylądowała w basenie.
Samochodem na basen
Podobna sytuacja miała miejsce w marcu w Krakowie. Wówczas kierująca samochodem 28-latka z impetem wjechała nim w przeszkloną ścianę pływalni i przebiła ją na wylot. Na szczęście na szklanej ścianie się skończyło, bo w środku znajdowało się wiele osób. Pływalnię trzeba było zamknąć na czas odbudowania ściany.