Tragedia miała miejsce w sobotę (10 sierpnia) na ul. Owsianej. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, kierująca samochodem marki dacia 46-latka, jadąc od strony DK 81 w kierunku Rudy Śląskiej, z nieustalonych przyczyn straciła panowanie nad autem i uderzyła w drzewo.
W wyniku zdarzenia zginęła 11-letnia dziewczynka. Poszkodowaną kierująca przetransportowano do szpitala. Na miejscu tragedii pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora oraz straż pożarna. Czynności trwały do późnych godzin nocnych, zakończono je dopiero po godz. 3.00 nad ranem.
Wcześniej pisaliśmy: Nie żyje 11-latka. Tragiczny wypadek w Mikołowie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadek w Mikołowie. Nie żyje 11-latka. Nowe fakty
Trwa ustalanie okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Nadal bowiem nie wiadomo, dlaczego doszło do wypadku. Powodem była prędkość? A może to zwierzę wyskoczyło na drogę? W końcu wzdłuż ulicy Owsianej ciągnie się las. Wszystkie szczegóły będą ustalali biegli. W poniedziałek rano uzyskaliśmy informacje na temat stanu zdrowia 46-letniej kobiety, która kierowała dacią.
Stan zdrowia poszkodowanej jest dobry. Prawdopodobnie po kilku dniach hospitalizacji zostanie ona wypisana do domu - mówi nam mł. asp. Izabela Kempka z KPP w Mikołowie.
- Z pewnością w najbliższym czasie zostaną z nią przeprowadzone jakieś czynności, ale na ten moment szczegółów nie znamy. Nasi policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności zdarzenia. To potrwa - dodaje rzeczniczka policji.
Czytaj również: 3-letnia Emilka nie żyje. Szokujące fakty. "Nie poznał córki"
Na ulicy Owsianej, które przebiega zarówno przez Mikołów, jak i przez Katowice, bardzo często dochodzi do zdarzeń drogowych. Niestety statystyki ze śląskich dróg od początku wakacji są porażające. Od 22 czerwca do soboty zginęło tam już 19 osób. Policja jak zawsze przypomina przy każdej okazji, by za kierownicą zachować zdrowy rozsądek i jechać zgodnie z przepisami ruchu drogowego.
Rafał Strzelec, dziennikarz o2.pl