Warszawscy strażnicy przyznają, że fałszywe wezwania są bardzo podobne do tych wystawianych przez stołeczną straż miejską, jednak są do rozpoznania.
Przede wszystkim oryginalne wezwania nigdy nie zawierają numeru konta do opłaty mandatu, ani jego wysokości.
Są wezwaniami do stawiennictwa się w siedzibie Straży Miejskiej i złożenia wyjaśnień - podkreśla warwszawska straż miejska.
Czytaj także: Orgia na plebanii. Reakcja sąsiednich parafii
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Także rewers fałszywego wezwania różni się od oryginału: tekst na fałszywce nie zawiera polskich znaków diakrytycznych, jest pełen błędów i literówek
Pamiętaj! Prawdziwe wezwania nigdy nie zawierają numeru konta, ani kwoty mandatu. Są wezwaniami do wyjaśnienia sprawy w oddziale Straży Miejskiej - ostrzegają strażnicy.
W przypadku wątpliwości związanych z autentycznością wezwania najlepiej udać się z nim do najbliższego oddziału terenowego.
Metody stosowane przez przestępców są ciągle zmieniane i doskonalone. Strażnicy miejscy przestrzegają także przed oszustami i złodziejami, którzy podają się m.in. za urzędników, pracowników firm czy policjantów, by wyłudzić pieniądze. Ofiarami takich przestępstw są najczęściej osoby starsze.
Zagrożeniem są także osoby podszywające się pod pracowników firm oferujących np. usługi telekomunikacyjne. Kusząc obietnicą bardziej korzystnych niż dotychczas warunków, podsuwają do podpisu umowy zobowiązujące seniorów do regularnego uiszczania wysokich opłat na konta prywatnych przedsiębiorstw - przestrzegają strażnicy.
Najczęściej jednak oszustwa opierają się o kontakt telefoniczny, kiedy seniorzy namawiani są na przekazanie komuś albo pozostawienie w jakimś miejscu gotówki lub kosztowności. Często skłania się ich do wypłat oszczędności z banku, a nawet do zaciągania kredytów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.