Anna Wajs-Wiejacka
Anna Wajs-Wiejacka| 
aktualizacja 

Władimir Putin ogłosił ważną decyzję. To ma być nowa chluba Rosji

Władimir Putin w miniony piątek dał zielone światło dla budowy nowego lodołamacza o napędzie atomowym. Budowa statku ma pomóc w rozszerzeniu szlaków handlowych Rosji, przecinając Ocean Arktyczny.

Władimir Putin ogłosił ważną decyzję. To ma być nowa chluba Rosji
Władimir Putin (Twitter)

Władimir Putin pojawił się w stoczni w Petersburgu, gdzie ogłosił decyzję o budowie nowego lodołamacza o napędzie jądrowym. Podczas ceremonii położenia stępki ogłosił, że okręt będzie nosił imię "Leningrad".

Rosyjski przywódca w trakcie swojego wystąpienia zapowiedział, że lodołamacz ma nie tylko brać udział w "najważniejszych programach poszukiwawczo-badawczych w Arktyce", ale stanowić ważne wsparcie dla handlu. To ostatnie wymusiły zachodnie sankcje nałożone na Rosję po jej ataku na Ukrainę.

To właśnie one zmusiły Władimira Putina do szukania nowych rozwiązań. Zdecydował się na wykorzystanie Północnej Drogi Morskiej, która przecina Ocean Arktyczny. Ma to obniżyć koszty i skrócić czas transportu handlowego do krajów azjatyckich.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czy fuzję Lotosu z Orlenem da się cofnąć? Ekspert: nie wykluczam, ale to będzie bardzo trudne

Putin zapowiedział, że chce rozbudować flotę lodołamaczy. Wskazywał, że są one niezbędne w wielu północnych regionach Federacji Rosyjskiej. Stwierdził, że w regionach tego rodzaju statki, są bardzo wyczekiwane i konsekwentnie będą do nich dostarczane.

Putin może mieć poważny problem z realizacją swoich planów

Rosja jest dziś jedynym krajem, który wykorzystuje lodołamacze z napędem atomowym i jedynym, który je produkuje.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

TASS podaje, że "Leningrad" będzie lodołamaczem piątej generacji. Ma mierzyć ponad 173 metry długości, 34 metry szerokości. Ma być wysoki na 52 metry. Jednostka ma być obsługiwana przez 52 członków załogi.

Okazuje się, że decyzja o budowie jednostki jest jednym z kroków na drodze do rozwiązania większego problemu. Wielu obserwatorów spekuluje, że rosyjski przywódca może mieć kłopoty ze zrealizowaniem planu przedstawionego wspólnie z prezydentem Chin XI Jinpingiem.

Mowa o stworzeniu Północnej Drogi Morskiej jako alternatywy dla tej prowadzonej do Kanału Sueskiego. Putin chciałby, żeby transport morski tą drogą został podwojony w 2024 roku, co może być planem nierealnym. Zwracał na to uwagę Aleksiej Czekunkow, który przypominał, że budowa lodołamaczy zajmuje lata, a wciąż brakuje stoczni, które zdolne są do ich produkcji.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić