Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Włamali się do zamku pod Krakowem. Takiej kary się nie spodziewali

0

Czterej włamywacze wdarli się do Zamku Tenczyn w Rudnie (powiat krakowski). Wizerunki sprawców były jednak znane dzięki nagraniom z kamer monitoringu. Młodzi włamywacze sami przyznali się do przestępstwa i wyrazili skruchę. Takiej kary jednak się nie spodziewali.

Włamali się do zamku pod Krakowem. Takiej kary się nie spodziewali
Włamywacze, a właściwie grupa młodych chłopów, zgłosiła się dobrowolnie do opiekunów zamku, przyznając się do winy i wyrażając skruchę. (Wikimedia, Jakub Hałun)

Nocne włamanie do Zamku Tenczyn

W nocy z poniedziałku na wtorek czterej młodzi włamywacze włamali się do Zamku Tenczyn w Rudnie. Nie spodziewali się jednak tego, że cały czas nagrywani są przez kamery monitoringu. Początkowo opiekunowie zamku podjęli działania za pomocą mediów społecznościowych, w których zamieścili komunikat skierowany do włamywaczy, zachęcający ich do dobrowolnego przyznania się do włamania. Jeżeli włamywacze samodzielnie nie przyznają się do winy, wówczas cała sprawa zostanie zgłoszona na policję.

"Kompanija czterech śmiałków, którzy w nocy z 17 na 18 października (między 23:30 a 00:30) w świetle latarek "zwiedzali" Zamek Tenczyn, i nieroztropnie nie uiścili opłaty - ani za bilety, ani za zabrane "pamiątki" - proszona jest o kontakt telefoniczny z Zamkiem celem polubownego załatwienia sprawy - czytamy komunikat na mediach społecznościowych Zamku Tenczyn. 

Włamywacze przyznali się do włamania. Zostali ukarani

Włamywacze, a właściwie grupa młodych chłopów, zgłosiła się dobrowolnie do opiekunów zamku, przyznając się do winy i wyrażając skruchę. Chłopcy naprawili również wyrządzoną szkodę oraz obiecali zadośćuczynienie. Jak się jednak okazuje, internauci pozostali w tym momencie bardzo kreatywnie. Niektórzy z nich proponowali bowiem poddanie przestępców karom stosowanym w średniowieczu.

Opiekunowie zamku nie pozostali obojętni i sami wymyślili ciekawą karę. "My postanowiliśmy jednak przypomnieć o innej, stosowanej w czasach świetności zamku metodzie karania rzezimieszków. Polegała ona na tym, że delikwenta sadzano na krześle, zakuwano w dyby, stopy polewano mu słoną wodą i … przyprowadzano kozę. Koza – będąc fanką słonych przekąsek – zlizywała kryształki, jednocześnie łaskocząc uwięzionego. Najczęściej łaskotała go... aż do nagiej kości" - czytamy na profilu FB Zamku Tenczyn w Rudnie.

Zobacz także: Okradli myjnię na Opolszczyźnie. To, co uchwyciła kamera, stało się hitem internetu
Autor: WEG
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić