Wolontariusze Miasteckiego Stowarzyszenia Bezdomny Kundelek 23 października otrzymali niepokojące zgłoszenie od mieszkańca Miastka. Z rozmowy wynikało, że na jednej z posesji w Piaszczynie (woj. pomorskie) rozgrywa się psi dramat. Dwie suczki i sześć szczeniaków od jakiegoś czasu są zamknięte w szopie, gdyż ich właściciel trafił do szpitala i do domu już nie wróci.
Czytaj także: Zobaczyli ich przez okno. Chwile grozy w Krakowie
Na miejscu znaleźliśmy dwie suczki w wieku około 5-6 lat i sześć szczeniąt w wieku około 6-8 tyg. Szczeniaki są w opłakanym stanie. Niestety są silnie zapchlone i zarobaczone, sunie to samo. Natychmiast trafiły do gabinetu weterynaryjnego, a tam została im udzielona pierwsza pomoc. Cała rodzina została odrobaczona, odpchlona oraz zaszczepiona - mówi Kamil Gocan z Miasteckiego Stowarzyszenia Bezdomny Kundelek.
Wolontariusz dodaje, że wciąż toczy się walka o życie dwóch szczeniąt. Znalezione w szopie pieski są słabsze od reszty i bardzo się wyziębiły.
Niestety duża ilość robaków mocno odbiła się na ich stanie fizycznym. Robaki wypłukały organizmy szczeniaków ze wszelkich potrzebnych witamin. Natomiast u jednej z suk pojawiło się zapalenie listwy mlecznej i skóry - dodaje wolontariusz.
Jak informuje Kamil Gocan w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" stowarzyszenie wydało już 480 zł na leczenie psów. Zwierzęta będą musiały przejść m.in kolejne odrobaczenia i chipowanie. Suczki należy również wysterylizować.
Koszty sięgną około 1,5- 2 tys. zł. To nieziemsko dużo dla nas. Dlatego uruchomiliśmy zbiórkę pieniędzy - mówi wolontariusz Stowarzyszenia Bezdomny Kundelek
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.