O sprawie poinformowało Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami Oddział Środa Wielkopolska. O rannym psie dowiedzieli się od sąsiadów, którzy usłyszeli jak zwierzę wyje z bólu.
Potrąciła własnego psa, nie udzieliła mu pomocy
Do zdarzenia doszło w sobotę. Kobieta podczas wycofywania z garażu potrąciła swojego psa. Nie udzieliła mu jednak pomocy i zostawiła go na mrozie. Do garażu "wrzuciła" go dopiero następnego dnia, ale nie podała mu nawet wody i jedzenia.
Czytaj także: Sala tortur pod Warszawą. Kobieta nie żyje
"Właścicielka" przyznaje się, że w sobotę wieczorem przez przypadek przejechała psa wycofując samochód z garażu Najgorsze jest to, że zostawiła go na zewnątrz w mrozie, po czym dopiero nad ranem wrzuciła do garażu i nie udzieliła żadnej pomocy zostawiając go tam bez wody i jedzenia wyjącego z bólu.... - czytamy na profilu TOZ.
Kobieta przyznała, że potrąciła psa. Jak przekazał "Głos Wielkopolski" bez żadnych problemów oddała cierpiącego zwierzaka. Ponadto przekazała także drugiego psa, którego również była właścicielką.
Ranny pies został przebadany przez weterynarza. Nie wiadomo jednak czy uda się go wyleczyć i czy zwierzak w ogóle przeżyje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.