O sprawie informuje rmf24.pl, powołując się na PAP. Jak podano, zaginięcie matki z dzieckiem do stosownych organów zgłosił MOPR, który sprawował opiekę nad rodziną.
W czwartkowy wieczór mundurowi dokonali szokującego odkrycia. W jednym z hosteli we Włocławku znaleźli 41-latkę, która przebywała w obiekcie razem z martwą 10-miesięczną córeczką.
PAP ustalił, że patomorfolog nie stwierdził obrażeń na ciele dziecka. Dziewczynka miała wadę rozwojową, ale na razie nie wiadomo, czy to było przyczyną śmierci. Wszystko wyjaśni piątkowa sekcja zwłok.
Szok. Dziewczynka zmarła kilka dni temu?
Patomorfolog ocenił, że do zgonu dziecka doszło najprawdopodobniej już kilka dni temu. Wstrząsające, że matka nikogo o tym nie zawiadomiła. Trudno na razie stwierdzić, czym się kierowała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.