Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Wojciech O. przed sądem. Sędzia musiał wezwać policję

374

Lider tzw. ruchu kamrackiego Wojciech O. ps. "Jaszczur" ponownie stanął przed sądem. Jest oskarżony o nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Rozprawę zakłócili sympatycy kontrowersyjnego patostreamera. Na sali interweniowała policja.

Wojciech O. przed sądem. Sędzia musiał wezwać policję
Wojciech O. znowu stanął przed sądem (YouTube)

We wtorek, 16 maja Wojciech O. stanął przed Sądem Rejonowym w Kielcach, gdzie toczy się proces m.in. w sprawie nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, czego O. miał się dopuszczać podczas swoich programów emitowanych na platformie YouTube.

Na ławie oskarżonych zasiadła także kielczanka Ewa S., która razem z Wojciechem O. na wizji miała obrażać Ukraińców. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Proces "Jaszczura". Sędzia wezwał policję

W sądzie pojawili się też sympatycy tzw. ruchu kamrackiego, którego O. jest liderem. Grupa liczyła około 20 osób. Niektórzy mieli na sobie paramilitarne stroje, do których przyszyte były emblematy z hasłem "Śmierć wrogom Ojczyzny".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wyborcza "bomba" PiS. Kaczyński może tego jeszcze pożałować?

Gdy wszyscy weszli na salę, zrobił się straszny tłok. Nie dla wszystkich osób z publiczności wystarczyło miejsc siedzących. W obliczu tej sytuacji sędzia Tomasz Piechota zdecydował wyłączyć jawność rozprawy, jak wyjaśnił - z obawy o zagrożenie zakłócenie porządku publicznego - podaje kielecka "Gazeta Wyborcza".

Oskarżeni byli innego zdania. Obrońca Wojciecha O. i Ewy S. próbował nawet przekonać sędziego co do "edukacyjnego" wymiaru rozprawy.

A to, że poglądy są wyrażane na tle zachowań takiego czy innego kraju… To nie nasza wina. To nie nasza wina, że obozy koncentracyjne budowali Niemcy na terenie naszego kraju - powiedział cytowany przez GW obrońca "Jaszczura".

Nie bacząc jednak na te argumenty, sędzia poprosił publiczność o opuszczenie sali. Sympatycy patostreamera zaczęli wówczas skandować hasło "hańba" i odmówili wyjścia za drzwi. Wtedy sędzia Piechota postanowił wezwać policję.

Dopiero na widok funkcjonariuszy zwolennicy "Jaszczura" opuścili salę. Na swojego przywódcę czekali na korytarzu.

Jak esesmany! Chodzicie do kościoła? Boga się nie boicie? - wykrzykiwali w kierunku mundurowych.

Rozprawa jednak ostatecznie się nie rozpoczęła. Obrońca oskarżonych złożył bowiem wniosek o wyłączenie sędziego Piechoty od prowadzenia sprawy. Wniosek czeka na rozpatrzenie.

Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 03.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Warszawie. 24-latka wyskoczyła z 8. piętra. Nie żyje
Tragedia polskiej rodziny w USA. Nie żyje 65-letni mężczyzna
Administracja Trumpa wprowadzi cła na Meksyk? Prezydentka ma plan
Nowy sondaż wśród Ukraińców. Takie poparcie ma Zełenski
Zderzenie autokarów w Barcelonie. Ponad 50 osób rannych
Senior z Łomży wygrał w loterii. Cztery osoby aresztowane
Trump ostro o Zełenskim. "Ten gość nie chce pokoju"
Okradli willę w Wilanowie. Zniknęły 2 elektryczne auta i droga biżuteria
Polak zmarł w Niemczech. Ujawnili wstępne okoliczności tragedii
Prymas Polski krytykuje pomysł rządu. Poszło o pieniądze
Maskotka FC Barcelony straszy dzieci? Pojawiło się nagranie z synkiem piłkarza
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić