We wtorek, 16 maja Wojciech O. stanął przed Sądem Rejonowym w Kielcach, gdzie toczy się proces m.in. w sprawie nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, czego O. miał się dopuszczać podczas swoich programów emitowanych na platformie YouTube.
Na ławie oskarżonych zasiadła także kielczanka Ewa S., która razem z Wojciechem O. na wizji miała obrażać Ukraińców. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Proces "Jaszczura". Sędzia wezwał policję
W sądzie pojawili się też sympatycy tzw. ruchu kamrackiego, którego O. jest liderem. Grupa liczyła około 20 osób. Niektórzy mieli na sobie paramilitarne stroje, do których przyszyte były emblematy z hasłem "Śmierć wrogom Ojczyzny".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy wszyscy weszli na salę, zrobił się straszny tłok. Nie dla wszystkich osób z publiczności wystarczyło miejsc siedzących. W obliczu tej sytuacji sędzia Tomasz Piechota zdecydował wyłączyć jawność rozprawy, jak wyjaśnił - z obawy o zagrożenie zakłócenie porządku publicznego - podaje kielecka "Gazeta Wyborcza".
Oskarżeni byli innego zdania. Obrońca Wojciecha O. i Ewy S. próbował nawet przekonać sędziego co do "edukacyjnego" wymiaru rozprawy.
A to, że poglądy są wyrażane na tle zachowań takiego czy innego kraju… To nie nasza wina. To nie nasza wina, że obozy koncentracyjne budowali Niemcy na terenie naszego kraju - powiedział cytowany przez GW obrońca "Jaszczura".
Nie bacząc jednak na te argumenty, sędzia poprosił publiczność o opuszczenie sali. Sympatycy patostreamera zaczęli wówczas skandować hasło "hańba" i odmówili wyjścia za drzwi. Wtedy sędzia Piechota postanowił wezwać policję.
Dopiero na widok funkcjonariuszy zwolennicy "Jaszczura" opuścili salę. Na swojego przywódcę czekali na korytarzu.
Jak esesmany! Chodzicie do kościoła? Boga się nie boicie? - wykrzykiwali w kierunku mundurowych.
Rozprawa jednak ostatecznie się nie rozpoczęła. Obrońca oskarżonych złożył bowiem wniosek o wyłączenie sędziego Piechoty od prowadzenia sprawy. Wniosek czeka na rozpatrzenie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.