Na jaw wychodzą nowe, przykre fakty dotyczące rodziny Krawczyków. Choć w oficjalnym testamencie muzyk wszystko przepisał swojej żonie, okazuje się, że mógł ukryć gdzieś drugi dokument. Jego jedyny syn Krzysztof Igor Krawczyk postanowił walczyć w sądzie o należną mu część.
47-latek ponad 30 lat temu był uczestnikiem wypadku, który spowodował jego ojciec. Od tamtej pory cierpi na padaczkę pourazową i nie może podjąć się pracy. Żyje z renty, która wynosi 1000 zł miesięcznie. Na początku maja w programie "Uwaga TVN" ujawniono w jak trudnych warunkach musi żyć chory mężczyzna.
Okazuje się, że Halina Żytkowiak, matka Krzysztofa Igora Krawczyka, przed śmiercią zabezpieczyła go finansowo. Przepisała na syna tantiemy z ZAiKSu. Pozostałą część pieniędzy wypłacała mu matka chrzestna, w postaci comiesięcznej wpłaty o wysokości 500 zł. Żytkowiak przed śmiercią chciała spotkać się z synem, specjalnie z tego powodu przyleciała z USA. Mężczyzna z nieznanych powodów nie chciał spotkać się z matką.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.