Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Domański
Mateusz Domański | 

Wojna? Rosjanie mają inne priorytety. "Liczy się zawartość lodówki"

Ofensywa Ukrainy w obwodzie kurskim nie zrobiła większego wrażenia na obywatelach Rosji. Do nastrojów panujących w państwie Władimira Putina odniósł się rosyjski opozycjonista, który stwierdził, że dla nich "liczy się zawartość lodówki".

Wojna? Rosjanie mają inne priorytety. "Liczy się zawartość lodówki"
Wojna? Rosjan to już nie "rusza" (Getty Images, Spencer Platt)

"Rzeczpospolita" podaje, że tylko połowa Rosjan (51 proc.) "uważnie śledzi" wydarzenia w obwodzie kurskim, gdzie od ponad miesiąca toczą się walki. Pozostali natomiast "coś słyszeli, ale nie znają szczegółów" lub w ogóle nic o tym nie wiedzą.

Rosyjscy socjolodzy uważają, że Rosjanie "przetrawili" już ten temat. Podobnie zresztą jak częściową mobilizację w 2022 roku, nieskuteczny bunt Jewgienija Prigożyna czy też marcowy zamach na Crocus City Hall pod Moskwą.

Zresztą zainteresowanie wojną (nazywaną w Rosji "specjalną operacją wojskową") systematycznie maleje. Jeszcze w marcu tego roku aż 70 proc. Rosjan deklarowało, że obserwują wydarzenia nad Dnieprem. Dzisiaj deklaruje to już zaledwie 52 proc. ankietowanych. - zauważa "Rz".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polska powinna mieć 300-tys. armię? Ekspert: nie wiem, skąd ta liczba

Wskazano też, że większość młodych Rosjan (18-39 lat) prawie nie interesuje się wojną trwającą od ponad dwóch lat. Konflikt, który został rozpętany przez Władimira Putina, najuważniej jest śledzony przez starsze pokolenie (55+). Przytoczone dane płyną z najnowszego badania niezależnego rosyjskiego ośrodka Centrum Lewady, który został uznany w kraju Putina za "agenta zagranicznego".

To jest najważniejsze dla Rosjan. "I tak od dziesięcioleci"

Do wyników badań w rozmowie z "Rzeczpospolitą" odniósł się prof. Władimir Ponomariow, który w Polsce reprezentuje rosyjski opozycyjny Zjazd Deputowanych Ludowych.

Liczy się zawartość lodówki. Rosjanie nigdy specjalnie nie interesowali się tym, co się dzieje wokół nich. Pasywnie połykali to, co mówią w telewizorze. I tak od dziesięcioleci. Nie ma już takiego zainteresowania wojną, jak było na początku. Rosjanie zobaczyli, że radykalnie nic się nie zmienia i wrócili do swoich obowiązków - powiedział.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić