Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Wojna w Ukrainie. Burza po materiale izraelskiej telewizji

Inwazję Rosji na Ukrainę relacjonują stacje telewizyjne na całym świecie. Izraelski kanał informacyjny zaliczył jednak sporą wpadkę. Jako nagranie z Ukrainy pokazano fragment spotu promocyjnego "Gwiezdnych wojen".

Wojna w Ukrainie. Burza po materiale izraelskiej telewizji
Izraelska telewizja pokazała "relację" z Ukrainy (Twitter)

Trwa dziewiąty dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Temat nie schodzi z okładek gazet i czołówek serwisów informacyjnych na całym świecie. Okazuje się jednak, że nie wszystkie stacje dobrze weryfikują otrzymywane informacje.

"Gwiezdny myśliwiec" na autostradzie? Telewizja zaliczyła ogromną wpadkę

Sporą wpadkę zaliczył izraelski Channel 13. Na antenie wyemitowano nagrania przedstawiające efekty rosyjskich bombardowań. Sęk w tym, że jeden z wykorzystanych klipów nie pochodzi wcale z Ukrainy.

W materiale wykorzystano film promocyjny z "Gwiezdnych wojen". Na drodze widać rozbity myśliwiec TIE, jeden z najbardziej rozpoznawalnych statków kosmicznej sagi. Obok wraku zobaczyć można szturmowców przechadzających się po zaśnieżonej drodze.

Rzekoma relacja z Ukrainy wywołała oburzenie odbiorców. Na wpadkę szybko zareagowała sama telewizja, która zawiesiła montażystę do czasu wyjaśnienia sprawy.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Klip z "Gwiezdnych wojen" jako relacja z Ukrainy. Władze ostrzegają przed dezinformacją

Okazuje się, że nagranie jest spotem promocyjnym wyprodukowanym przez Disneya i Lucasfilm w 2014 roku. Jego zadaniem było zachęcanie odbiorców do sprawdzenia nowego kanału Star Wars oferowanego przez Sky Deutschland.

Klip został nakręcony na niemieckiej autostradzie. Dodany komputerowo myśliwiec mijają samochody osobowe.

Uwaga! Niezabezpieczony wypadek na A3. Prosimy skręcić w prawo i nie wyprzedzać – głosił pierwotny podpis filmu.

Wygląda na to, że po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę klip zaczął krążyć w serwisie społecznościowym Telegram. Publikujące go osoby twierdziły, że materiał przedstawia sytuację na obszarach objętych wojną.

Jakiś czas temu ukraińskie władze ostrzegły przed rosyjską dezinformacją w sieci. To nie pierwszy tego typu przypadek. Wcześniej w popularnych serwisach społecznościowych rozpowszechniane były fałszywe informacje o śmierci dziennikarza CNN oraz o tym, że po stronie Rosji walczy amerykański aktor Steven Seagal.

Obejrzyj także: Atak Rosji na stolicę? "Rosjanie wiedzą, jakie piekło ich czeka w Kijowie"

Autor: JKM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zaniedbywał konie, nie szanował turystów. Decyzja po ujawnieniu nagrań
O krok od śmierci. Kreatywność uratowała jej życie
Jak dostać czerwoną kartkę w 15 sekund? Prezentuje młody piłkarz
Mistrz Polski poleciał do Belgii. W toalecie czekał absurd
Zakop na grządkach z bratkami. Będą kwitły całe lato
Nie żyje Halina Kolińska, bohaterka Powstania Warszawskiego. Miała 101 lat
"Imitacja działań pokojowych". Kreml krytykuje propozycję rozejmu w Ukrainie
Które produkty warto jeść na czczo, a które lepiej omijać?
Policjanci nie kryli zaskoczenia. 35-latek złapany na gorącym uczynku
Aż roi się w oczach. Tyle "karteczek" za wycieraczką
Policjant pobił i wywiózł mężczyznę do lasu. Usłyszał wyrok
Urządzili im pokaz fajerwerków pod oknami. Sąsiedzi mają dość. Gmina zabiera głos
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić