Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Wojna wisi w powietrzu? Pytał, czy obawiają się konfliktu z Chinami

Wojna z Chińską Republiką Ludową, widmo rosyjskich wpływów i trudna sytuacja gospodarcza, to problemy, jakie na co dzień dotykają mieszkańców Tajwanu. Co sądzą o sytuacji swojego kraju i jak postrzegają przemiany na świecie? Tajwańczyków zapytał o to reporter Faktu.

Wojna wisi w powietrzu? Pytał, czy obawiają się konfliktu z Chinami
Tajpej stolica Tajwanu/ zdjęcie poglądowe (pexels)

Widmo chińskiej inwazji, sytuacja na świecie, czy w końcu kryzys gospodarczy - to problemy, z jakimi na co dzień muszą mierzyć się mieszkańcy Tajwanu.

Polski dziennikarz wybrał się na słynny w Tajpej (stolica Tajwanu) targ kwiatów, aby na żywo porozmawiać z mieszkańcami. Przepytując tamtejszą ludność, nie stronił od trudnych i niewygodnych pytań.

Reporter Faktu pytał, jak w Tajwanie postrzegany jest możliwy sojusz chińskiego przywódcy z Rosją oraz czy mieszkańcy wyspy nie obawiają się konfliktu z Chińską Republiką Ludową.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zaskakujące odkrycie po badaniu tomografem. Miała fragmenty pałeczek do sushi w zatokach

Niektórzy wprost narzekali na podziały, które wynikły z historycznych przemian w kraju, podkreślali też, że liczą się z możliwością wybuchu wojny praktycznie w każdym momencie.

Cała odpowiedzialność spada teraz na nowy rząd, aby zbudować lepsze relacje z Chinami i uniknąć jakiejkolwiek konfrontacji ideologicznej i eskalacji. - mówił jeden z rozmówców.

Wśród przedstawicieli młodszego pokolenia ważnym aspektem okazała się narodowa odrębność.

W Europie myślicie, że Tajwan stanowi jedność z Chinami. Ale dla mnie i wielu młodych ludzi jest oczywiście, że jesteśmy Tajwańczykami i mieszkamy na Tajwanie. Być może są pewne związki kulturowe, ale jesteśmy dwoma osobnymi krajami — tłumaczyła w rozmowie z Faktem młoda kobieta mieszkająca na południu Tajwanu.

Okazało się, że większość rozmówców śledzi sytuację w Ukrainie, ale niektóre opinie na temat sytuacji na wschodzie Europy mogą wydać się zaskakujące. Jedna z kwiaciarek uważa, że sojusz z Putinem to nic złego, a sytuacja pomiędzy Chinami a Tajwanem to efekt propagandowych działań USA.

Przecież w Rosji jest jakaś demokracja, a nie jak w Korei Północnej - mówił z przekonaniem.
Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Fałszywy Biały Miś z Krupówek zwinął biznes. Dostał 70 mandatów
Najstarsze wzmianki o nim pochodzą z 1816 roku. Trafił właśnie na Wawel
Kłobuck pożegnał zamordowanego księdza. Na pogrzebie tłumy
Pocałował piłkarkę w usta. Sprawa wróci do sądu
Dodaj do ciasta na oponki. Wyjdą miękkie i delikatne
Zarzuty dla lekarki i pielęgniarek z DPS w Zielonej Górze. W ranach zalęgły się larwy much
Polska piłka nożna coraz bliżej czołówki. Wymarzona 15. w zasięgu
Tajemniczy balon na Podlasiu. Służby badają podejrzany pakunek
Masz tuje? Nie zapomnij wykonać tego zabiegu przed nadejściem wiosny
Asteroida YR4. NASA wydała komunikat
Kuracjusze narzekają na posiłki w Ciechocinku. "Lepiej mają lokatorzy w chlewiku"
Zabójcze pułapki. Niesamowite odkrycie na dnie morza
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić