W sobotę, 11 lutego, Wojownicy Maryi, czyli mężczyźni w wieku 18-50 lat z różnych zakątków Polski zjechali do Płocka. Przeszli od Starego Rynku, aż do Orlen Areny. Głównym atrybutem procesji był ogromny różaniec, który niosło kilku mężczyzn. Spotkanie miało temat "Ojciec i dzieci".
Wojownicy Maryi to Maryjna wspólnota męska, która zawiązała się podczas odbywających się cyklicznie otwartych spotkań formacyjnych dla mężczyzn, odbywających się w Lądzie. Opiekunem duchowym wspólnoty Wojownicy Maryi jest ks. Dominik Chmielewski. "By stać się Wojownikiem Maryi, trzeba przejść przez formację podczas cyklicznych, organizowanych przez wspólnotę spotkań zarówno ogólnopolskich jak i regionalnych, oraz po uprzedniej weryfikacji, przystąpić do uroczystego zawierzenia tzw. Pasowania Mieczy, które odbywa się raz w roku" - można przeczytać na stronie wspólnoty.
Internauci nie zostawili suchej nitki
Na Orlen Arenie zgromadzeni śpiewali "Bogurodzicę" z podniesionymi prawymi rękami, w których trzymali różańce. Internauci nie pozostawili na nich suchej nitki.
Straszne, jak w tych czasach ludzie są jeszcze obłąkani - pisała jedna z komentujących.
Ktoś racjonalnie jest mi to w stanie wyjaśnić? - wtórowała druga.
Ło matko i córko. Czasy Bitwy pod Grunwaldem. Jak ten czas szybko leci... do tyłu - dodała trzecia.
Czy ten gest czegoś nie przypomina? - dopytywała jeszcze inna, sugerując nazistowski gest Adolfa Hitlera.
Czy to normalne? - pisała kolejna.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.